Sainz: Brak zysków w silniku powodem słabej formy Renault

Francuski producent w pierwszej połowie sezonu regularnie walczył na czele środkowej części stawki, jednak w ostatnich wyścigach forma spadła, gdyż inne zespoły poszły do przodu z rozwojem samochodów.

Jednak podczas gdy część problemów Renault jest związana z samym samochodem, zdaniem Sainza najbardziej bolesny jest brak poprawek silnika w drugiej części mistrzostw.

Renault zdecydowało się nie używać specyfikacji C swojej jednostki napędowej z powodu obaw o niezawodność, mimo że wyniki Red Bulla pokazują, że daje ona wyraźny wzrost osiągów.

– Myślę, że najwięcej straciliśmy po stronie silnika – powiedział Sainz w rozmowie z Motorsport.com. – Nie spodziewaliśmy się, że Ferrari i Mercedes wykonają tak duże postępy w tym roku.

– Myśleliśmy, że specyfikacja B wystarczy, jednak widzimy teraz, że nie jest wystarczająca.

– Wprowadziliśmy kilka rzeczy w nadwoziu, prawdopodobnie sam samochód nie jest taki zły. Jednak jeśli chodzi o prędkość maksymalną, to nie jesteśmy tam, gdzie byśmy chcieli być.

Zapytany, czy Renault spisywałoby się lepiej, gdyby wybrało specyfikację C jako trzecią jednostkę napędową, Sainz odpowiedział: – Jeśli nie byłaby niezawodna, to nie.

– Zespół jest przekonany, że z naszym paliwem jednostka nie jest wystarczająco niezawodna, więc w pełni wspieram ekipę, bez względu na to, jaką decyzję podejmują.

– Myślę, że po prostu potrzebujemy więcej mocy. Tego nie mamy i nieważne, z jakiego powodu. Jeśli mielibyśmy być w Q3 w Japonii, to po prostu musielibyśmy mieć więcej mocy, a Honda pokazała, że jest to możliwe.

Sainz uważa, że Renault potrzebuje pogłębionej analizy spadku ich formy i zorientowania się, dlaczego rywale wykonali większe postępy.

– Myślę, że mieliśmy w tym roku mocny wyścig zbrojeń ze strony wszystkich zespołów – przyznał.

– Widziałem, że zespół mocno się starał, by przywozić nowe części na każdy wyścig. Wprowadziliśmy sporo rzeczy w tym roku, jednak prawdopodobnie nie poprawiliśmy osiągów tak mocno, jak inne zespoły.

– Musimy sprawdzić i przeanalizować, dlaczego jest tak, jak to widzimy w tym momencie. Jesteśmy za daleko, by walczyć o Q3 w każdym wyścigu.