Sainz: Ferrari odezwało się zimą
Carlos Sainz, nowy nabytek Ferrari, przyznał, że włoska stajnia wykazała zainteresowanie jego osobą już podczas zimowej przerwy między sezonami 2019 i 2020.
Carlos Sainz Jr., McLaren
Steven Tee / Motorsport Images
Ubiegły tydzień upłynął pod znakiem transferowego zamieszania. Ferrari wydało komunikat informujący o zakończeniu współpracy z Sebastianem Vettelem po sezonie 2020. Dwa dni później następcą Niemca ogłoszono Carlosa Sainza.
W rozmowie z oficjalnym serwisem Formuły 1 Sainz przyznał, że Scuderia sondowała temat jego zatrudnienia już zimą, między końcem sezonu 2019 i spodziewaną inauguracją rywalizacji w 2020 roku. Hiszpan pochwalił również zachowanie szefostwa McLarena i reakcję na wieści o zainteresowaniu ze strony rywali.
- W momencie, gdy poczułem, że Ferrari może chcieć mnie zatrudnić na sezon 2021, udałem się z tym do Zaka [Browna, dyrektora generalnego McLarena]. Jego odpowiedź była następująca: „OK, pozwolimy ci rozmawiać z Ferrari, jednak pozostań w kontakcie, abyśmy wiedzieli jak sytuacja się rozwija”.
- Kluczem do powodzenia była otwartość wszystkich zaangażowanych stron. To budzi we mnie dumę. Sposób zarządzania sprawia, że jestem szczęśliwy i wdzięczny Zakowi oraz całemu zespołowi.
- Następnie mi pogratulowali. Powiedzieli: „Zasługujesz na to i jesteśmy pewni, że dobrze sobie poradzisz”. Taka wiara ze strony szefów zawsze jest budująca.
Choć, jak pokazał przykład Vettela, wewnętrzna walka może być źródłem tarć, Sainz przyznaje, że w trakcie zeszłego sezonu wypracował dobre relacje z Charlesem Leclerkiem.
- Zwykle spędzam z nim chwile podczas parad kierowców. Jest jednym z tych gości, z którymi mam prawdopodobnie ściślejsze relacje. Łatwo nawiązuję z nim kontakt i wchodzę w rozmowę.
- [W ubiegłym sezonie] był tym, którego najczęściej chciałem wyprzedzić. Zwykle ruszał kilka miejsc wyżej. Zamiast spędzać czas z Danielem [Ricciardo] czy Lando [Norrisem], zagadywałem gościa, którego zwykle nie widziałem potem przez 1,5 godziny. Dyskutowałem z nim o wyścigu, strategii, samochodzie czy kwalifikacjach. Mam więc z nim dobre relacje - zakończył Carlos Sainz.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze