Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Sainz pozostaje optymistą

Pomimo mało udanego Grand Prix Bahrajnu, Carlos Sainz nie traci nadziei, że Ferrari powalczy z Red Bullem w trakcie kolejnych wyścigów.

Carlos Sainz, Ferrari SF-23

Autor zdjęcia: Ferrari

W ubiegłym roku podczas inauguracji sezonu na Bahrain International Circuit włoska stajnia cieszyła się z dubletu. Teraz już po kwalifikacjach, w których Red Bull zablokował pierwszy rząd, było jasne, że o powtórkę nie będzie łatwo.

Końcowy wynik okazał się jednak sporym rozczarowaniem. Carlos Sainz dojechał czwarty. Hiszpana poza dwoma RB19, wyprzedził jeszcze Fernando Alonso z Astona Martina. Charles Leclerc odpadł po elektrycznej usterce w jednostce napędowej.

Zarówno przedstawiciele Ferrari, jak i Red Bulla przestrzegają przed wyciąganiem jednoznacznych wniosków po weekendzie w Bahrajnie, wskazując na wyjątkowe warunki panujące na torze, przede wszystkim mocno zużywającą opony nawierzchnię.

Czytaj również:

Sainz pozostaje optymistą i wierzy, że Ferrari powalczy z Red Bullem już w najbliższy weekend w Arabii Saudyjskiej.

- Asfalt w Dżuddzie jest zupełnie inny - powiedział Sainz. - Ograniczenia jeśli chodzi o tylne opony nie są tak duże. Jesteśmy więc przekonani, że sytuacja będzie odmienna podczas kolejnych wyścigów.

- Bahrajn to ekstremum, jeśli chodzi o zużycie ogumienia no i to dopiero jeden wyścig. Jestem pewny, że na następnych torach będziemy lepsi, ale w Bahrajnie właśnie na to nas było stać.

Znaczące zużycie tylnych opon było bolączką ubiegłorocznego SF75. Sainz przyznaje, że SF23 „odziedziczył” ten problem, a rozwiązania jeszcze nie znaleziono.

- Jest tak samo źle, jak w ubiegłym roku. Sęk w tym, że dwa pozostałe zespoły, czyli Red Bull i Aston, znalazły coś, dzięki czemu mają o połowę mniejszą degradację.

Pierwszy trening przed Grand Prix Arabii Saudyjskiej ruszy o godzinie 14:30 polskiego czasu.

Czytaj również:

Polecane video:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Alonso nie ukrywa swoich zamiarów
Następny artykuł Nowa twarz w Williamsie

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska