Sainz się doczekał
Carlos Sainz wygrał Grand Prix Wielkiej Brytanii i odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w Formule 1.
Niebo nad hrabstwem Northampton było zachmurzone, ale ryzyko deszczu wynosiło jedynie 20 procent i nawierzchnia do końca pozostała sucha.
Ścisła czołówka ruszyła bez problemu. Max Verstappen już na dojeździe do pierwszego zakrętu uporał się z Carlosem Sainzem. Z kolei Lewis Hamilton wyprzedził Charlesa Leclerca. Chwilę później rywalizację przerwano.
Wypadek, który wywołał czerwoną flagę, sprokurował Pierre Gasly. Francuz dotknął lewego tylnego koła w Mercedesie George’a Russella. W13 Brytyjczyka staranował Alfę Romeo Zhou Guanyu. Bolid Chińczyka dachował, przeleciał przez barierę z opon i uderzył w płot oddzielający publiczność. Realizatorzy przez długi czas unikali powtórek. Kierowcę przewieziono do centrum medycznego, a przekazywane raporty mówiły o braku poważnych obrażeń.
Niejako „przy okazji” Sebastian Vettel staranował Alexa Albona. Williams Taja uderzył w ścianę i wrócił na linię wyścigową. Uderzyli w niego Esteban Ocon i Yuki Tsunoda. Reprezentant ekipy z Grove trafił do szpitala, by przejść dokładne badania.
Przerwa trwała prawie godzinę. Zarządzono restart z pól i wrócono do kolejności ustalonej kwalifikacjami. Verstappen, który zaczynał wyścig na miękkich oponach, tym razem postawił na pośrednie. Sainz zdołał się obronić, jeszcze przed pierwszym zakrętem niemal spychając mistrza świata na ścianę. Do walki włączyli się Leclerc i Sergio Perez. Kierowca Ferrari uderzył w RB18 Meksykanina. Doszło do uszkodzenia przedniego skrzydła w bolidzie wicelidera tabeli. Gorszy start zaliczył Hamilton i spadł z piątego na szóste miejsce - za Lando Norrisa.
Sainz szybko uciekł poza zasięg DRS. Perez odwiedził mechaników i wziął twarde opony, jednak zrezygnowano z wymiany skrzydła. W międzyczasie Hamilton uporał się z Norrisem.
Po kilku okrążeniach „obudził się” Verstappen. Mistrz świata rósł w lusterkach Sainza i podczas dziesiątego kółka skorzystał z błędu kierowcy Ferrari. Do kolegi z Maranello zbliżył się również Leclerc. Kuriozalne starcie duetu AlphaTauri: Pierre’a Gasly’ego i Yukiego Tsunody skończyło się obrotem obu i wściekłością szefostwa stajni.
Radość Verstappena nie trwała długo. Na dwunastym okrążeniu Holender zameldował o dziwnym zachowaniu samochodu. Podejrzewał kapeć i zespół potwierdził jego przypuszczenia. Zarządzono wizytę w alei. Po wyjeździe lider sezonu nadal narzekał: „Samochód na 100 procent jest uszkodzony”. Krótkie dochodzenie pozwoliło zidentyfikować braki w tylnej części nadwozia. Mistrz świata musiał radzić sobie z mniejszym dociskiem.
Leclerc nalegał, by Sainz go przepuścił, ale kierownictwo Ferrari unikało jednoznacznej decyzji. W końcu wezwano Sainza po nowe opony. Hamilton podkręcił tempo i zbliżał się do F1-75 opatrzonego numerem szesnaście. Leclerc - by uniknąć podcięcia - odwiedził mechaników i nowym liderem został największy bohater miejscowej publiczności - Hamilton.
Kierownictwo Ferrari trwało w swoich coraz mniej zrozumiałych decyzjach. Leclercowi pozwolono atakować Sainza, a po dwóch okrążeniach zarządzono zamianę pozycji. Gdy Hamilton zjechał na pit stop - przedłużony do 4,3 s - Scuderia mogła ponownie myśleć o dublecie. Świetnie jadący Perez był już tuż za podium.
Verstappen męczył się pod koniec dziesiątki i walczył z Oconem. Kierowca Alpine wyprzedził Holendra, by zaraz zatrzymać się na prostej Hangar. Wyjechał samochód bezpieczeństwa. „Darmowy” pit stop odbyli m.in. Sainz i Hamilton. Leclerc pozostał na torze. Neutralizacja trwała trzy okrążenia, a po niej rozpoczął się „sprint” do mety.
Sainz wyczuł szansę i nie miał już ochoty słuchać inżyniera. W bratobójczej walce wyprzedził Leclerca i odjechał od peletonu. Za nim rozpoczęła się bitwa o pozostałe miejsca na podium. Perez dwoił się i troił, by wyprzedzić Leclerca, a gdzie dwóch się bije... Hamilton ku uciesze publiczności przebił się na drugą pozycję, ale Perez szybko skontrował i zdołał uciec najgroźniejszym rywalom. Hamilton wyprzedził Leclerca, ale Monakijczyk nie zamierzał odpuszczać. Ferrari i Mercedes wjechały obok siebie w Copse i co ważniejsze - oba samochody wyjechały z zakrętu. Przewaga opon była po stronie siedmiokrotnego mistrza świata i trzeci raz w tym sezonie - drugi z rzędu - stanął on na podium. Dobry występ podkreślił najszybszym okrążeniem w wyścigu. Leclerc musiał zadowolić się czwartą pozycją. Chęć na nią miał Fernando Alonso, ale „weteran” zamknął piątkę.
Za szóstym Norrisem dotarł do mety Verstappen, którego do samego końca zaciekle atakował Mick Schumacher. Młody Niemiec zgarnął pierwsze punkty w Formule 1, ale chciał również pokazać się w walce z mistrzem świata. Sędziowie bacznie się temu przyglądali, ale zakończyło się bez interwencji. Dziesiątkę skompletowali Sebastian Vettel oraz Kevin Magnussen.
Verstappen pozostaje na czele tabeli. Obrońca trofeum ma 181 punktów. Perez zgromadził 147 oczek, a Leclerc 138. Już w najbliższy weekend kierowcy pościgają się w Austrii.
Wyniki:
Poz. | Kierowca | Okr. | Czas | Strata | Różnica | km/h | Punkty | |
---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Carlos Sainz | 52 | - | 25 | ||||
2 | Sergio Pérez | 52 | 3.779 | 3.779 | 3.779 | 18 | ||
3 | Lewis Hamilton | 52 | 6.225 | 6.225 | 2.446 | 16 | ||
4 | Charles Leclerc | 52 | 8.546 | 8.546 | 2.321 | 12 | ||
5 | Fernando Alonso | 52 | 9.571 | 9.571 | 1.025 | 10 | ||
6 | Lando Norris | 52 | 11.943 | 11.943 | 2.372 | 8 | ||
7 | Max Verstappen | 52 | 18.777 | 18.777 | 6.834 | 6 | ||
8 | Mick Schumacher | 52 | 18.995 | 18.995 | 0.218 | 4 | ||
9 | Sebastian Vettel | 52 | 22.356 | 22.356 | 3.361 | 2 | ||
10 | Kevin Magnussen | 52 | 24.590 | 24.590 | 2.234 | 1 | ||
11 | Lance Stroll | 52 | 26.147 | 26.147 | 1.557 | |||
12 | Nicholas Latifi | 52 | 32.511 | 32.511 | 6.364 | |||
13 | Daniel Ricciardo | 52 | 32.817 | 32.817 | 0.306 | |||
14 | Yuki Tsunoda | 52 | 40.910 | 40.910 | 8.093 | |||
Esteban Ocon | 37 | |||||||
Pierre Gasly | 26 | |||||||
Valtteri Bottas | 20 | |||||||
George Russell | 0 | |||||||
Guanyu Zhou | 0 | |||||||
Alexander Albon | 0 | |||||||
Pełne wyniki |
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.