Sainz: Większość nie wygrałaby z Hamiltonem
Carlos Sainz uważa, że 90 procent kierowców dysponujących Mercedesem nie pokonałoby Lewisa Hamiltona.
Carlos Sainz Jr., McLaren MCL35, Valtteri Bottas, Mercedes F1 W11, and Lewis Hamilton, Mercedes F1 W11
Zak Mauger / Motorsport Images
Lewis Hamilton przypieczętował tydzień temu siódmy mistrzowski tytuł w Formule 1. Brytyjczyk wyrównał tym samym rekord Michaela Schumachera, ale jest lepszy od Niemca pod względem liczby wygranych wyścigów.
Sześć z siedmiu swoich koron Hamilton zdobył broniąc barw Mercedesa - zespołu, który od kilku lat dominuje w Formule 1. Wśród obserwatorów toczy się dyskusja czy sukcesy 35-latka to większym stopniu zasługa jego umiejętności, czy możliwości samochodu.
Niedawno Max Verstappen stwierdził, że 90 procent kierowców wygrywałoby wyścigi, mając do dyspozycji Mercedesa. Sainz zgadza się z reprezentantem Red Bull Racing, ale tylko do pewnego stopnia.
- Podchwytliwe pytanie. Zgadzam się z Maxem, że 90 procent stawki prawdopodobnie wygrałoby kwalifikacje i wyścig jadąc Mercedesem - powiedział Sainz w rozmowie z Motorsport-total. - Jednak jeśli Hamiltona i połowę stawki wsadzisz do Mercedesa, 90 procent kierowców nie wygrałoby z nim.
- Z kolei jeśli wykluczysz Hamiltona, zapewne wszyscy z obecnej stawki odnosiliby zwycięstwa z Mercedesem. To stwierdzenie całkiem dobrze opisuje to, co się dzieje się obecnie w Formule 1. Pokazuje również, że Hamilton jest jednym z najlepszych, nawet jeśli dysponuje najlepszym samochodem.
- Bardzo uważnie przyglądam się temu, jak Hamilton radzi sobie pod presją. Jak świetnie składa poszczególne sektory w Q3 i zdobywa pole position, nawet jeśli tylko niewielką różnicą nad Valtterim [Bottasem].
- W Austrii pokonał Bottasa w deszczu o 1,5 s. Nie wszyscy są w stanie dokonać takich rzeczy. Jednak musiałbym być z nim w jednym zespole, by móc powiedzieć więcej - podsumował Carlos Sainz, który w przyszłym sezonie bronić będzie barw Ferrari.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze