Sainz wreszcie się doczekał
Kierowca Ferrari triumfował w kwalifikacjach przed Grand Prix Stanów Zjednoczonych w Austin.

Carlos Sainz przyznał, że jego pierwsze Pole Position na suchej nawierzchni w Formule 1 nadchodziło bardzo długo. Hiszpan wygrał sobotnie kwalifikacje do Grand Prix Stanów Zjednoczonych w Teksasie.
Kierowca Ferrari wyprzedził kolegę z zespołu, Charlesa Leclerca, o zaledwie 0,065 sekundy podczas ostatnich przejazdów w trzeciej części sesji kwalifikacyjnej, aby zdobyć trzecie Pole Position w karierze.
Pierwszy triumf Sainza w kwalifikacjach miał miejsce w mokrych warunkach na Silverstone, podczas gdy w sierpniu, przy okazji Grand Prix Belgii, Hiszpan awansował na pierwszą lokatę z powodu wielu kar przesunięcia na starcie.
Hiszpan był sfrustrowany z powodu niewielkich różnic, które często decydowały o braku Pole Position w tym roku, dzięki czemu jego wynik na torze Circuit of The Americas w sobotę był mile widziany.
- Każdy zakręt jest swego rodzaju przygodą z tymi samochodami, ponieważ nie wiesz, jak dużą przyczepność uda się uzyskać. Złożyłem dobre okrążenie bez błędów i zdobyłem Pole Position po kilku sesjach kwalifikacyjnych na suchej nawierzchni, kiedy to zbliżałem się do niego, ale zawsze czegoś brakowało - podsumował Carlos Sainz.

Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.