F1. Sainz wygrywa po dramatycznej końcówce

Hiszpan wygrał dzisiejsze Grand Prix, które prowadził od startu do mety, dzięki mistrzowskiej zagrywce taktycznej. Kierowca Ferrari wpuścił Lando Norrisa w swoją strefę DRS, aby odeprzeć ataki szybko zbliżającego się duetu Mercedesa w drugiej połowie wyścigu.

Start wyścigu nie mógł wypaść lepiej dla zespołu z Maranello. Sainz zdołał utrzymać swoją pierwszą pozycję na dojeździe do pierwszego zakrętu a Charles Leclerc, startujący z trzeciej pozycji, zdołał się momentalnie przebić przed startującego przed nim George'a Russella, który przez start na pośredniej mieszance miał gorszą trakcję na polach startowych od Monakijczyka.

Chwilę później doszło do zamieszania między kierowcami Mercedesa. Lewis Hamilton próbował wyprzedzić swojego zespołowego partnera od zewnętrznej, ale ze względu na brak miejsca wyjechał poza tor wyprzedzając Russella i nie oddając mu od razu nieuczciwie uzyskanej pozycji. W tym momencie zareagował zespół i polecił mu oddać nieuczciwie zyskaną pozycję aby uniknąć dochodzenia przez FIA, które prawdopodobnie zakończyłoby się karą czasową.

Swój wyścig już na pierwszym okrążeniu zakończył Yuki Tsunoda, który kontynuuje fatalną passę zapoczątkowaną podczas ostatniego wyścigu na Monzy. Japończyk zatrzymał swój bolid na poboczu w związku z przebiciem opony po kontakcie z Sergio Perezem.

Solidny początek wyścigu zaliczył Max Verstappen, który startował z jedenastej pozycji zakładając twardą mieszankę opon, co nie było częstym wyborem wśród kierowców ustawionych na gridzie do dzisiejszego wyścigu. Na pierwszym okrążeniu Holender zdołał wyprzedzić Liama Lawsona, startującego z 10 pozycji, a następnie skutecznie zaatakował duet Haasa, rzucając się w pogoń za poprzedzającym go Oconem i czołówką wyścigu.

Od tego momentu w wyścigu nastąpił marazm. Każdy z kierowców podążał tempem poprzedzającego bolidu i nie działo się zupełnie nic na torze. Ferrari w międzyczasie przekazało wiadomość radiową do Leclerca, aby zwiększył swoją stratę do Sainza do 3 sekund. Następnie Monakijczyk został poproszony o zwiększenie różnicy do 5 sekund, aby Hiszpan mógł odjechać na bezpieczną odległość reszcie stawki i wygrać z łatwością dzisiejszy wyścig.

Na dziewiętnastym okrążeniu ten zastój został przerwany przez Logana Sargeanta, który ponownie rozbił swój bolid. Amerykański kierowca wjechał swoim bolidem w bandę na zewnętrznej części zakrętu numer 8, po czym przejechał całe okrążenie aby zjechać do pit lane, zostawiając na całym torze porozrzucane części ze swojego bolidu. W celu oczyszczenia toru dyrekcja wyścigu zdecydowała się na neutralizację.

To spowodowało, że zdecydowana większość stawki (poza kierowcami Red Bulla i Bottasem) zjechała po zmianę opon. Zamieszanie okazało się niekorzystne dla Ferrari, które zdecydowało się na podwójny pit stop. Sainz zdołał utrzymać prowadzenie, ale Leclerc po powolnym pit stopie spadł za Russella i Norrisa, osłabiając swoją przewagę strategiczną.

W międzyczasie Alonso zjeżdżając na swój postój przestrzelił nieco prędkość na wjeździe do pit lane i wypadł w bliźniaczy sposób, jak Bottas podczas treningu. Za to przewinienie kierowca zespołu Aston Martin dostał 5 sekund kary.

Po wznowieniu ścigania swoją pozycję stracił momentalnie Leclerc po skutecznym ataku przeprowadzonym przez Hamiltona co oznaczało, że kierowca Ferrari przez wypadek z udziałem Sargeanta prawdopodobnie stracił pewne miejsce na podium w dzisiejszym wyścigu.

Kierowcy Red Bulla, którzy pozostali na swoich twardych mieszankach opon, byli masowo wyprzedzani przez rywali jadących na świeżych oponach. W pewnym momencie za Perezem utworzył się pociąg składający się z ośmiu bolidów, kiedy Alonso nie mógł go skutecznie wyprzedzić.

Prowadzący w wyścigu Sainz zaczął kontrolować swoje tempo, aby lepiej zarządzać swoimi oponami, przez co za nim również utworzył się mały pociąg. Jadący za nim Russell, Norris i Hamilton mieli widocznie lepsze tempo niż kierowca Ferrari, ale nie mogli go wyprzedzić pomimo jechania w odległości DRS, ponieważ charakterystyka toru w Singapurze nie sprzyja podążaniu za drugim bolidem i wyprzedzaniu.

Strategia Red Bulla okazała się bardzo nieskuteczna podczas dzisiejszego wyścigu. Kierowcy austriackiego zespołu nie zjechali po zmianę opon podczas neutralizacji ze względu na to, że na pośrednich oponach nie dojechaliby do mety i musieli liczyć na to, że ponownie na tor wyjedzie samochód bezpieczeństwa.

Ku ich niezadowoleniu tak się jednak nie stało, a Verstappen i Perez po zjeździe na 40 i 41 okrążeniu wyjechali dopiero na piętnastej i siedemnastej pozycji, co przy tegorocznej dyspozycji zespołu przed weekendem było nie do pomyślenia.

Kilka okrążeń później jednak pożałowali swojej decyzji. Esteban Ocon, rozpoczynając 43 okrążenie, stracił moc w swoim bolidzie i zatrzymał się w pierwszej sekcji zakrętów, co wywołało na torze wirutalny samochód bezpieczeństwa. Początkowo żaden z kierowców nie zdecydował się na zjazd po nowe opony, ale w Mercedesie ostatecznie postanowili zaryzykować i wykonali podwójny pit stop, stawiając Ferrari w niewygodnej pozycji.

Przeczytaj również:

Na 8 okrążeń do końca wyścigu Hamilton i Russell rzucili się ze skutecznym atakiem na Leclerca, który nie miał nic do powiedzenia jadąc na zużytych twardych oponach. Russell, który jechał przed Hamiltonem, miał przed sobą już tylko Norrisa i Sainza, którzy jechali zaledwie kilka sekund przed nim i również zmagali się ze zużyciem swoich twardych mieszanek, jadąc wolniej o blisko 2 sekundy na okrążeniu.

Kilka ostatnich okrążeń było niesamowicie intensywnych w walce o zwycięstwo. Russell i Hamilton podjechali za tylne skrzydło Norrisa i Sainza, próbując wyrwać z ich rąk pierwsze dwie pozycje.

W tym miejscu jednak kierowca Ferrari postąpił bardzo mądrze i pozwolił kierowcy McLarena wjechać w jego strefę DRS aby ułatwić mu obronę przed wściekle atakującymi Mercedesami. Przez długi czas ten plan wychodził idealnie do momentu, kiedy na wyjściu z czternastego zakrętu Russell niemal zrównał się ze swoim rodakiem.

Norris jednak wytrzymał próbę nerwów i obronił się przed Russellem, co okazało się później krytycznym momentem tej batalii. Kierowca Mercedesa dalej próbował swoich sił w walce z McLarenem, ale bezskutecznie. Na ostatnim okrążeniu George nie wytrzymał nerwów i naciskając zbyt mocno, uderzył w ścianę przed dojazdem do zakrętu numer 10 i pojechał na wprost w bandę, kończąc tym samym swój wyścig i tracąc swoje trzecie miejsce.

Tym samym Sainz w znakomitym stylu wygrał wyścig o GP Singapuru, odnosząc pierwsze zwycięstwo w tym sezonie i przełamując dominację Red Bulla, który wygrał dotychczas wszystkie wyścigi w tym sezonie. Na drugim miejscu wyścig zakończył Norris a podium uzupełnił Hamilton, dzięki błędowi popełnionemu przez jego zespołowego partnera na ostatnim okrążeniu.

Na czwartym miejscu niedzielne ściganie zakończył Leclerc, który na ostatnim okrążeniu musiał bronić się przed atakiem Verstappena, który zdołał przebić się przez połowę stawki i z P15 awansować na P5.

Swoje pierwsze punkty w Formule 1 zanotował dzisiaj Liam Lawson, który dowiózł do mety dziewiątą pozycję dla zespołu AlphaTauri i powiększył dorobek punktowy zespołu do pięciu punktów.

WYNIKI

Driver Info

Poz.	Kierowca	#	Okr.	Czas	Różnica	km/h	Boksy	Punkty	Nie ukończył	Nadwozie	Silnik
1	C. Sainz Ferrari	55	62	1:46'37.418			1	25		Ferrari	Ferrari
2	L. Norris McLaren	4	62	+0.812	0.812		1	18		McLaren	Mercedes
3	L. Hamilton Mercedes	44	62	+1.269	0.457		2	16		Mercedes	Mercedes
4	C. Leclerc Ferrari	16	62	+21.177	19.908		1	12		Ferrari	Ferrari
5	M. Verstappen Red Bull Racing	1	62	+21.441	0.264		1	10		Red Bull	Red Bull
6	P. Gasly Alpine	10	62	+38.441	17.000		1	8		Alpine	Renault
7	O. Piastri McLaren	81	62	+41.479	3.038		1	6		McLaren	Mercedes
8	S. Pérez Red Bull Racing	11	62	+54.534	13.055		1	4		Red Bull	Red Bull
9	L. Lawson AlphaTauri	40	62	+1'05.918	11.384		1	2		AlphaTauri	Red Bull
10	K. Magnussen Haas F1 Team	20	62	+1'12.116	6.198		2	1		Haas	Ferrari
11	A. Albon Williams	23	62	+1'13.417	1.301		2			Williams	Mercedes
12	G. Zhou Alfa Romeo	24	62	+1'23.649	10.232		2			Alfa Romeo	Ferrari
13	N. Hülkenberg Haas F1 Team	27	62	+1'26.201	2.552		1			Haas	Ferrari
14	L. Sargeant Williams	2	62	+1'26.889	0.688		2			Williams	Mercedes
15	F. Alonso Aston Martin Racing	14	62	+1'27.603	0.714		2			Aston Martin	Mercedes
dnf	G. Russell Mercedes	63	61				2		Wypadek	Mercedes	Mercedes
dnf	V. Bottas Alfa Romeo	77	51				1		Nie ukończył	Alfa Romeo	Ferrari
dnf	E. Ocon Alpine	31	42				1		Nie ukończył	Alpine	Renault
dnf	Y. Tsunoda AlphaTauri	22	0						Kolizja	AlphaTauri	Red Bull
Pełne wyniki