Salo wcześniej ujawnił karę dla Hamiltona?
Mika Salo zaprzeczył, jakoby ujawnił telewizyjnemu nadawcy informacje o karach dla Lewisa Hamiltona w Grand Prix Rosji, jeszcze przed ich oficjalnym ogłoszeniem podczas wyścigu.
Autor zdjęcia: Zak Mauger / Motorsport Images
Dziesięć minut przed opublikowaniem przez FIA werdyktu sędziów, fiński komentator Niki Juusela powiedział widzom transmisji w C More, że Hamilton otrzyma dziesięć sekund kary i karne punkty do superlicencji, za trenowanie startu w niedozwolonym do tego miejscu na torze.
- Nie ma jeszcze oficjalnych informacji, ale prawdopodobnie będą to dwie kary po pięć sekund i cztery punkty karne do jego suprelicencji, co oznacza, że według naszych informacji Hamilton nie pojedzie w wyścigu na torze Nurburgring - powiedział wówczas Juusela.
Ostatecznie Hamilton otrzymał tylko karę czasową, a Mercedes finansową. FIA wycofała się później z werdyktu o punktach karnych.
Wzbudziło to jednak podejrzenie, że Mika Salo, były kierowca F1, który był sędzią w Soczi, ujawnił te informacje Juuseli, swojemu koledze z C More.
Gazeta Bild podejrzewa, że Salo nie zostanie ponownie zaproszona do pełnienia powyższej funkcji.
- To wszystko bzdury - powiedział Salo gazecie Ilta Sanomat. - Oskarżenia są bezpodstawne. Słyszałem, że ktoś wymyślił tę historię, ale powinien był sprawdzić fakty. W Internecie można napisać wszystko.
- Jeśli chodzi o karę, wszyscy muszą przestrzegać zasad - dodał.
- Kiedy komuś nie podoba się decyzja sędziów, zawsze zaczynają mówić o tobie brzydkie rzeczy - przekazał. - Przez rok otrzymywałem groźby po tym, jak w 2017 roku pozbawiliśmy Maxa Verstappena podium w Stanach Zjednoczonych.
Komentator Juusela zaprzeczył, że Salo ujawniła mu te informacje.
- To nie był Mika Salo, ale jak pewnie rozumiecie, nie będę tego komentował - nalegał.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze