Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Formuła 1 GP Austrii

Samokrytyka Russella

George Russell otwarcie przyznał, że nie jest obecnie w najlepszej formie i nie może wszystkiego zrzucać na osiągi Mercedesa W14.

George Russell, Mercedes-AMG

Russell jeszcze w Hiszpanii stał na podium, ale w Kanadzie przytrafił mu się wypadek, a w kwalifikacjach do Grand Prix Austrii odpadł w Q2. Z dziesiątki wypchnął go Alex Albon.

- Jeśli o mnie chodzi, nie wszystko idealnie się w tym momencie układa - przyznał otwarcie Russell. - Na początku sezonu czułem się pewniej i mogłem jeździć na limicie. Teraz mam problemy i generalnie zrobiłem krok w tył w porównaniu z resztą stawki.

- Muszę to zrozumieć. Zresetować się przed niedzielnym wyścigiem i przed Silverstone. Jestem przekonany, że nie potrwa długo nim wrócę do odpowiedniego poziomu.

Czytaj również:

Pytany o ewentualne przyczyny słabszej dyspozycji, Russell wykluczył wpływ zmiany koncepcji tegorocznego samochodu Mercedesa. Odmieniony W14 zadebiutował podczas weekendu w Monako.

- Nie, nie wydaje mi się [aby to było powodem]. Chodzi po prostu o własny rytm. Wyczucie samochodu jest podobne do tego z początku roku. Zmiany są niewielkie. I nie ma to nic wspólnego z poprawkami.

- Czasami po prostu wszystko się układa i czujesz się pewniej. Później stracisz trochę pewności i pojawia się efekt domina. Zwłaszcza, gdy samochód nie spisuje się idealnie. Jestem przekonany, że wyczucie wróci.

Podczas sesji Shootout poprzedzającej sobotni sprint w W14 Russella pojawiła się usterka hydrauliki. Brytyjczyk nie zaliczył mierzonego okrążenia w SQ2 i ruszał do rywalizacji dopiero z piętnastego pola, ale pogoń - poparta dobrą decyzją o zmianie na slicki - dała punkt za ósmą pozycję.

- Chłodniejsze warunki poprawiły balans samochodu. Już od pierwszego okrążenia sprintu czułem się pewnie. Dużo pewniej niż w piątek.

- Tempo było dobre. Miałem dzisiaj przygotowany komplet miękkich opon na SQ3 i pewnie zakwalifikowałbym się w czołowej piątce. Szkoda.

Czytaj również:

Ustawienie na starcie do Grand Prix Austrii:

 

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Męczarnie kierowcy Ferrari
Następny artykuł Frajda jak za młodu

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska