Schumacher nie traci wiary
Mick Schumacher, pomimo kolejnego rozczarowania, nie traci wiary w to, że niebawem nadejdzie jego przełamanie w Formule 1.

W miniony weekend Niemiec wykręcił życiówkę w kwalifikacjach do Grand Prix Kanady. Schumacher startował z szóstego pola, zaraz obok kolegi z zespołu - Kevina Magnussena.
Podczas wyścigu wyglądało na to, że kierowca Haasa przywiezie swoje pierwsze punkty w tym sezonie. Potem jednak Schumachera, jadącego na siódmym miejscu, dopadł problem z jednostką napędową. Ta awaria wykluczyła go z wyścigu na osiemnastym okrążeniu.
Po ostatnich incydentach i przy rosnącej presji, Mick ma świadomość jak ważne są dla niego pierwsze punkty w generalce. W wywiadach po wyścigu zawodnik Haasa przyznał, że weekend w Kanadzie dodał mu pewności siebie.
- Oczywiście to, że takie rzeczy się zdarzają jest bardzo frustrujące. Ale to F1, tu wszystko dzieje się na krawędzi - mówił Niemiec.
- Więc tak, mamy gorzką pigułkę do przełknięcia. Jednak mamy też bardzo dużo pozytywów, które możemy wyciągnąć z tego weekendu. Jestem więc bardzo podekscytowany kolejnym wyścigiem - stwierdził kierowca Haasa.
Na pytanie o utrzymanie motywacji, gdy nic mu nie wychodzi, Schumacher odpowiedział:
- Jestem tu bo kocham ten sport. Kocham jeździć, ale tutaj zasługujesz na to, co sobie wywalczysz. My na to dzisiaj nie zasłużyliśmy, ale jestem pewien, że będziemy jeszcze mieli okazję - powiedział Schumacher
Mick mówił, że wyścig dobrze się układał. Kierowca Haasa budował swoje tempo i przyzwyczajał się do nowych warunków na torze.
- Wyrabiałem sobie tempo. Oczywiście mieliśmy mokry tor w kwalifikacjach, a potem suchy tor w wyścigu. Starałem się więc znaleźć nowy limit przyczepności w innych warunkach. Wchodziłem akurat w dobry rytm i jestem pewien, że pokazałbym więcej - powiedział Schumacher.
- Zawsze ciężko jest zaakceptować coś takiego. Oczywiście jest ciężej, kiedy jesteś na punktowanej pozycji i musisz wycofać samochód z siódmego miejsca, czy czegoś takiego. Nie jest to najlepsze, ale jest jak jest - skwitował niemiecki zawodnik.

Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.