Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Seidl stawia na nowe auto

Szef zespołu McLarena w Formule 1: Andreas Seidl, nalega, by zespół chcąc obronić czwarte miejsce w tegorocznych mistrzostwach, nie naruszał programu rozwojowego auta przygotowywanego na sezon 2020.

Andreas Seidl, Team Principal, McLaren

Mark Sutton / Motorsport Images

Na siedem wyścigów przed końcem McLaren ma 18 punktów przewagi nad Renault, ale w ostatnich dwóch rundach wywalczyli tylko jeden punkt. Francuski producent w tym samym czasie wzbogacił swój dorobek punktowy o 26 oczek.

MCL35 będzie pierwszym samochodem zaprojektowanym pod kierownictwem Jamesa Keya, więc można się spodziewać nowych elementów, a jednocześnie nie będzie ewolucją obecnego pojazdu. Seidl powiedział, że mimo presji wywieranej przez Renault, w walce o czwarte miejsce McLaren nie powinien zmieniać harmonogramu prac.

- Planujemy wprowadzić drobne poprawki w następnych 2-3 wyścigach. Z drugiej strony musimy podjąć decyzję, kiedy całkowicie skoncentrujemy się na przyszłorocznym aucie. Ta kwestia wciąż jest otwarta. Oczywiście chcemy walczyć o czwarte miejsce, ale dla mnie o wiele ważniejsze jest zrobienie kolejnego kroku z nowym samochodem, więc nie chcę iść na kompromisy i nagle usłyszeć, że nadal rozwijamy obecny model. Mamy plany dotyczące tego, co chcemy zrobić w tym roku i tego, jak chcemy podejść do przyszłego sezonu - mówił Seidl.

McLaren został pokonany przez Renault na torach, które wymagają małego docisku, ale Seidl uważa, że nie można przewidzieć, w jakich warunkach dany zespół będzie miał przewagę w ostatnich wyścigach.

- W tym roku trudno to ocenić. Myślę, że nie chodzi tylko o nas, ale o każdy zespół ze środka stawki. Wszystko zależy od charakterystyki obiektu, asfaltu, temperatur, sposobie ustawienia auta oraz okien roboczych, w których działa samochód. W Budapeszcie spodziewaliśmy się większych trudności, a nagle zostaliśmy czwartym zespołem. Trudno ocenić, co się wydarzy. Jednak dzięki aktualizacjom, które wprowadziliśmy i które pojawią się podczas kolejnych wyścigów, mamy nadzieję, że będziemy kontynuować walkę o czwarte miejsce - zakończył.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Poprawki Ferrari na GP Singapuru
Następny artykuł Grosjean zostaje w Haas F1 Team

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska