Sekrety juniorskiego programu Red Bulla

Program młodzieżowy Red Bulla, prowadzony przez Helmuta Marko, znany jest z radykalnych decyzji, sztywnych zasad, wymagań wobec kierowców, którzy po serii złych wyników rzadko kiedy otrzymują drugą szansę.

Takie podejście stosują zarówno w juniorskich seriach jak i w Formule 1. Np po dwunastu wyścigach tego sezonu F1, Pierre Gasly został odesłany z Red Bull Racing do Toro Rosso, a miejsce w głównej ekipie obok Maxa Verstappena zajmie tegoroczny debiutant, do tej pory jeżdżący dla ekipy z Faenzy – Alexander Albon.

W miniony weekend Marko pojawił się w Japonii podczas weekendu wyścigowego Super Formuły. Tam został przepytany o juniorski program Red Bulla.

- Nie zdradzę żadnych tajemnic biznesowych - przekazał Marko dla Auto Motor und Sport. - Powiem tylko, że o wyborach decyduje prędkość. Pamiętam, kiedy interesował mnie jeden kierowca. Myślałem, że to bardzo dobry zawodnik. Brakowało mu jednak prędkości na pojedynczym okrążeniu. Zdecydowałem wtedy, że go jednak nie zatrudnię i moja opinia była słuszna. Nadal radzi sobie dobrze w wyścigach F1, ale jest gorszy od swoich kolegów zespołowych w kwalifikacjach.

Można się tylko domyślać, kogo dokładnie miał na mysli Austriak. Jeśli chodzi o sezon 2019, w kwalifikacjach najczęściej ze swoimi partnerami zespołowymi przegrywają Nico Hulkenberg, Lance Stroll, Pierre Gasly, Antonio Giovinazzi i Robert Kubica.

Kiedy Marco został poproszony o podzielenie się innymi sekretami, odpowiedział: - To odporność psychiczna. Istnieją różne testy, które można wykorzystać do wyciągnięcia ostatecznych wniosków po kilku latach.

- Podejmując jednak decyzję, rozmawiam bezpośrednio z zawodnikiem. Typowym, ale i skrajnym przykładem jest Max Verstappen. Kiedy rozmawiałem z nim pierwszy raz, natychmiast doceniłem jego wytrzymałość psychiczną.

Dopytywany kiedy to było, Marco odpowiedział: - Miał wtedy 15 lat.