Sezon Formuły 1 może zostać opóźniony
Grand Prix Australii, inauguracyjna runda sezonu F1 2021, najprawdopodobniej nie odbędzie się w wyznaczonym terminie.
Autor zdjęcia: Sam Bloxham / Motorsport Images
Ubiegłoroczne Grand Prix Australii zostało odwołane tuż przed rozpoczęciem pierwszego treningu. Spirala zdarzeń ruszyła po tym, jak na COVID-19 zachorował jeden z mechaników McLarena. Nocna narada szefów zespołów doprowadziła do rezygnacji ze ścigania. Sezon został „zamrożony” aż do pierwszych dni lipca.
W tegorocznym, rekordowo obszernym, kalendarzu znalazły się 23 wyścigi. Inauguracja, zaplanowana na trzecią dekadę marca, ponownie miała gościć w Melbourne. Okazuje się jednak, że runda w Parku Alberta zostanie najprawdopodobniej przełożona na dalszą część roku. Władze Australii nadal egzekwują surowe przepisy związane z wjazdem na teren kraju. Przyjezdni muszą odbyć obowiązkową, 14-dniową kwarantannę w jednym ze wskazanych hoteli. Podobne obostrzenia dotyczą również przemieszczających się pomiędzy poszczególnymi stanami.
Tradycyjnie rozgrywany w styczniu, tenisowy turniej Australian Open został przełożony na luty. Organizatorzy potwierdzili już, iż wszyscy uczestnicy będą musieli przejść dwutygodniową kwarantannę.
Według informacji Motorsport.com Grand Prix Australii zostanie przełożone. Oficjalny komunikat spodziewany jest w dalszej części miesiąca. Budowa toru powinna ruszyć pod koniec stycznia, więc ostateczna decyzja zapadnie najpóźniej za dwa tygodnie.
Rzecznik Formuły 1 nie skomentował doniesień, przekazując: - W 2020 roku pokazaliśmy, że możemy w bezpieczny sposób wrócić do ścigania i osiągnęliśmy to, co wielu w marcu uważało za niemożliwe.
- Kalendarz na sezon 2021 jest ustalony i oczekujemy powrotu F1 w marcu bieżącego roku.
Jeśli przełożenie wyścigu w Australii stanie się faktem, pierwszą rundą sezonu 2021 będzie Grand Prix Bahrajnu. Rywalizacja na torze w Sakhir odbędzie się w dniach 26-28 marca.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze