Silne Ferrari niepotrzebne Red Bullowi
Christian Horner, szef Red Bull Racing, stwierdził, że nawet „gram jego osoby” nie chce, by walka o mistrzostwo z Ferrari była bardziej zacięta.

Red Bull Racing dał w niedzielne popołudnie popis właściwej strategii, jeszcze przed startem rezygnując z pierwotnego planu, i poprowadził Maxa Verstappena do ósmego zwycięstwa w sezonie.
Mistrz świata ruszał z dziesiątego pola, ale Ferrari nie wykorzystało szansy na odrobienie choć części strat. Brak tempa okraszony strategiczną wpadką z twardymi oponami sprawił, że dystans dzielący Verstappena od Leclerca wzrósł do 80 punktów. W tabeli konstruktorów Scuderia zamiast ścigać Red Bulla, musi coraz uważniej spoglądać na zbliżającego się Mercedesa.
Nic nie zapowiada, by końcówka sezonu miała być równie zacięta jak w 2021 roku, gdy o laurach decydował ostatni wyścig, ale w Red Bullu nie mają nic przeciwko spokojnemu przebiegowi kampanii.
Pytany czy jakaś część jego chciałaby, by walka z Ferrari była bardziej zacięta, Horner odparł:
- Nie, nawet gram mnie sobie tego nie życzy - stwierdził. - W zeszłym roku mieliśmy walkę wagi ciężkiej trwającą 22 rundy. Wolałbym nie musieć ponownie przez to przechodzić.
Chociaż Verstappen i Red Bull powoli mogą szykować w Milton Keynes miejsca na tegoroczne trofea, Horner przestrzega, by nie świętować przedwcześnie.
- Tabele wyglądają solidnie i był to świetny sposób, by rozpocząć wakacyjną przerwę. Pozostało jednak jeszcze wiele wyścigów. Ferrari są szybkie, a Mercedes wraca do gry. W tych mistrzostwach jest jeszcze długa, długa droga, plus wyścig sprinterski.
- Nic nie mamy zagwarantowane. Nadal przed nami wiele ścigania na różnych obiektach.
Horner uszczypliwie odniósł się również do słów szefa zespołu Ferrari, który buńczucznie zapowiadał dublet na Węgrzech.
- Myślę, że nawet gdybyśmy wygrali o całe okrążenie, pozostawałbym ostrożny. Nigdy nie pozwoliłbym sobie na zapowiedź, że zdobędziemy dublet.
- To nasza filozofia ścigania. Koncentrujemy się na tu i teraz.

Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.