Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Silniki w F1 muszą być tańsze

Zdaniem Christiana Hornera, szefa Red Bull Racing, utrzymanie w Formule 1 producentów dostarczających silniki w największym stopniu zależy od redukcji kosztów, związanych z jednostką napędową.

Alex Albon, Red Bull Racing RB16

Alex Albon, Red Bull Racing RB16

Zak Mauger / Motorsport Images

Niedawno przedstawiciele Hondy przyznali, że dalsze zaangażowanie marki w Formule 1 nadal nie jest przesądzone. W rozmowie z Motorsport.com Masashi Yamamoto powiedział, iż przyszłość japońskiego producenta w najważniejszej wyścigowej serii świata w dużym stopniu uzależniona jest od sytuacji na rynku motoryzacyjnym i wciąż rosnącej presji związanej z elektryfikacją.

Czytaj również:

Jednak Horner uważa, że głównym problemem są koszty, które trzeba ponieść chcąc rywalizować w F1 i tyczy się to nie tylko Hondy.

- Myślę, że wszystkie firmy motoryzacyjne znajdują się pod rosnącą presją - stwierdził Horner w wywiadzie dla RaceFans. - Zatem kluczowe pytania dotyczą kosztów i krążą w umysłach wszystkich producentów, nie tylko Hondy. Sądzę, że w Renault, Mercedesie, a nawet Ferrari stoją przed podobnymi wyzwaniami.

- To spore zmartwienie dla Formuły 1, szczególnie ze względu na obecną sytuację na światowych rynkach i w branży motoryzacyjnej.

Przewidziany przepisami limit kosztów, który wejdzie w życie z początkiem sezonu 2021 nie obejmie wydatków związanych z rozwojem jednostek napędowych, które należą do jednych z największych.

- Podczas gdy bardzo mocno skupiamy się na ograniczeniu budżetu w obszarze nadwozia, sprawy silnikowe pozostają nietknięte. Uważam, że obniżenie wydatków ma zasadnicze znaczenie dla przyszłości dostaw jednostek napędowych.

Red Bull Racing używał silników Renault aż do końca 2018 roku. Rozstanie nastąpiło głównie z powodu rosnącego niezadowolenia z prezentowanych osiągów. Debiutancki sezon z Hondą zaowocował trzema zwycięstwami Maxa Verstappena i najniższym stopniem podium dla holenderskiego kierowcy w końcowej klasyfikacji indywidualnej.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Porozumienie Concorde na dobrej drodze
Następny artykuł Raikkonen ściga się dla siebie

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska