Silnikowe problemy Mercedesa

Mercedes dominuje w F1 od początku ery silników hybrydowych, czyli od 2014 roku. Niemiecki producent siedem razy z rzędu wywalczył podwójną koronę - mistrzostwo świata wśród konstruktorów i kierowców.

Mający w składzie Lewisa Hamiltona i Valtteriego Bottasa, zespół uchodzi za zdecydowanego faworyta nadchodzącego sezonu. W obozie Mercedesa przyznają jednak, że pojawiły się „pewne” problemy z silnikiem.

- Mamy pewne problemy z jednostkami napędowymi - powiedział Hywel Thomas w filmie opublikowanym przez zespół. - Zdajemy sobie z nich sprawę i mamy plan, jak je naprawić. Jestem przekonany, że będziemy gotowi na pierwszy wyścig.

Mercedes drugi rok z rzędu przyznał się do problemów z jednostką napędową. Przed rozpoczęciem sezonu 2020 szwankowała niezawodność. Rywalizacja została jednak opóźniona przez pandemię koronawirusa i ruszyła dopiero w lipcu. Do tego czasu producent uporał się z problemami.

Przepis zabraniający modyfikacji w trakcie sezonu sprawia, że Mercedes musi rozwiązać wszystkie problemy do inauguracyjnego wyścigu w Bahrajnie. Testy wytrzymałościowe i ich zakres utrudniają ograniczenia w użyciu hamowni, wprowadzone w tym roku.

- W tym roku mamy przeciwko sobie kilka dodatkowych rzeczy - kontynuował Thomas. - To pierwsza zima, podczas której musieliśmy zareagować na zmianę przepisów, ograniczającą liczbę godzin na hamowni. Przez to musimy zliczać każde pojedyncze użycie hamowni i upewnić się, że jesteśmy jak najbardziej produktywni. W ciągu każdej godziny musimy dowiedzieć się jak najwięcej o osiągach i niezawodności.

- To również pierwsza zima, w czasie której szykujemy jedną specyfikację na cały sezon. Musimy więc zebrać wszystkie osiągi od razu w pierwszej jednostce napędowej, która pojedzie na inauguracyjny wyścig. W poprzednich latach mogliśmy dzielić to pomiędzy różne pakiety - wyjaśnił Hywel Thomas.

Grand Prix Bahrajnu odbędzie się w dniach 26-28 marca.