Solidna praca Kubicy
Xevi Pujolar, szef inżynierii torowej w Alfa Romeo Racing Orlen, pochwalił Roberta Kubicę za solidną i odpowiedzialną jazdę w Grand Prix Holandii. Jednocześnie uniknął jednoznacznej odpowiedzi na pytanie o przyszłość Polaka.
Robert Kubica, Alfa Romeo Racing C41, Carlos Sainz Jr., Ferrari SF21, and Fernando Alonso, Alpine A521
Zak Mauger / Motorsport Images
Kubica wrócił do stawki Formuły 1 po tym, jak w sobotni poranek okazało się, że Kimi Raikkonen uzyskał pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa. Polak - rezerwowy kierowca ekipy z Hinwil - przejął C41 Fina.
W sobotnich kwalifikacjach krakowianin wykręcił osiemnasty wynik. Po karach dla Sergio Pereza i Nicholasa Latifiego ustawił samochód dwa pola wyżej. Wyścig ukończył na piętnastej pozycji.
Pujolar poproszony o swoją opinię na temat występu Kubicy, odpowiedział:
- Myślę, że wykonał solidną robotę. W niektórych sekcjach tego toru niełatwo było nabrać pewności. On po prostu wskoczył do samochodu. Nie jeździł przecież z nami dużo. Tylko kilka treningów.
- Miał godzinę [zajęć], by przygotować się do kwalifikacji. Ostatni komplet miękkich opon, trafił na tłok itd. Myślę, że był to przyzwoity występ. Widzieliśmy, że [w czasówce] wielu ludzi wypadło z toru, a on utrzymał samochód z rozsądnymi osiągami. W wyścigu wykonał krok do przodu i tempo było dobre. Ruszał daleko z tyłu i trudno było się przebić.
Kubica zaliczył bardzo długi stint na pośredniej mieszance. W Alfie liczyli na zysk z obecności samochodu bezpieczeństwa czy neutralizacji, ale nic takiego się nie wydarzyło.
- Tak, po pierwsze wiedzieliśmy, jak trudne jest tu wyprzedzanie. Po treningach i wielu kraksach, czerwonych flagach i wydarzeniach w innych seriach, spodziewaliśmy się bardzo szarpanego wyścigu. Mieliśmy na to nadzieję, jeśli chodzi o Roberta. Co prawda, stracił trochę czasu w tłoku, ale nadal był w „oknie”, jeśli pojawiłby się samochód bezpieczeństwa. Postanowiliśmy poczekać, ale nic się nie wydarzyło. To był bardzo czysty wyścig.
Po wyścigu sam kierowca przyznał, że prawdopodobnie od 2010 roku po raz pierwszy miał okazję powalczyć w F1 z innymi kierowcami. Na ostatnim okrążeniu wyprzedził Nicholasa Latifiego z Williamsa. Na pytanie, jak z odpowiednim przygotowaniem mógłby spisać się Kubica i czy byłby w stanie dorównać etatowym kierowcom, Pujolar stwierdził:
- Na pewno jest dobrym kierowcą, ale musimy... Nie wiem, zobaczymy. Jeśli chodzi o przekazywane opinie i odczucia w samochodzie, jest mocny. Zdecydowanie. Po analizie wyścigu można powiedzieć, że to dobry kierowca.
- Trzeba też zauważyć postęp od FP3 do kwalifikacji. Uważam, że potencjał jest. Musimy jednak sprawdzić, czy mamy dla niego jakieś możliwości. I to zrobimy - zapewnił Xevi Pujolar.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze