Spokój pożądany w Alfie Romeo

Alfa Romeo ma nadzieję „na spokojny weekend” podczas Grand Prix Hiszpanii w tym tygodniu.

Zhou Guanyu, Alfa Romeo C42

Szef Alfa Romeo F1 Team Orlen - Fred Vasseur liczy na spokojniejszy przebieg zawodów po ich dramatach w Imoli i Miami. Podkreśla to ze względu na potrzebę sprawdzenia dużego zestawu poprawek, który zastosują w swoich samochodach w szóstej rundzie sezonu.

We Włoszech w piątkowych kwalifikacjach doszło do pożaru samochodu Valtteriego Bottasa i Fin opuścił całą sobotnią sesję treningową z powodu trwającej zmiany podwozia, a następnie na Florydzie miał wypadek w pierwszym treningu i nie wziął udziału w drugiej sesji tego dnia, ponieważ zespół nie zdążył z naprawą bolidu.

Mimo oczywistych kompromisów, Bottas zajął piąte miejsce w Imoli i zmierzał po tą samą pozycję w Miami, kiedy jednak po błędzie i przytuleniu się do ściany, został wyprzedzony przez kierowców Mercedesa i finiszował jako siódmy.

Vasseur ma nadzieję, że w Barcelonie nie będą musieli przeprowadzać kolejnej poważnej naprawy i w pełni wykorzystają nowy pakiet.

- Chciałbym mieć spokojniejszy weekend, z udanymi sesjami - nie ukrywał Vasseur. - Szczerze mówiąc, uważam, że jest tak ciasno w stawce, że nikt nie może powiedzieć, że jesteśmy na miejscu czwartym, piątym lub szóstym. Dlatego po prostu musimy skupić się na naszej pracy, na dalszym rozwoju samochodu, bo już w Barcelonie, podczas kolejnego wyścigu, będziemy dysponowali szeregiem aktualizacji. Koncentrujemy się na tym pakiecie oraz na produkcji części, jako że stanowi to dla nas istotną kwestię.

Zapytany o nowe elementy dodał: - Na pewno podłoga jest kluczem do wyników. Wszyscy dużo nad tym pracują.

Czytaj również:

Główny inżynier Alfy Romeo Xevi Pujolar potwierdził nadchodzące modyfikacje w C42.

- Nie będę wchodził w szczegóły, ale ogólnie rzecz biorąc spodziewamy się lepszych osiągów - powiedział Hiszpan o przygotowanych podzespołach. - Zobaczymy, co nasi konkurenci przywiozą do Barcelony, ale generalnie pojawi się wiele aktualizacji.

- Przy takich osiągach, jakie mamy, dzięki wdrożonym zmianom powinniśmy utrzymać naszą pozycję w stosunku do bezpośrednich konkurentów, a może nawet zyskamy przewagę - dodał. - Nie mogę jednak powiedzieć, że jesteśmy w komfortowej sytuacji i lepszym położeniu w porównaniu do innych, wszystko bowiem będzie zależało od tego, kto przygotuje bardziej wydajne ulepszenia.

Czytaj również:

Polecane video:

akcje
komentarze

Alpine zadecyduje na początku lipca

Prezes GPDA popiera zakaz

Zaprenumeruj