Spokojniejszy sen Tosta
Franz Tost, szef Toro Rosso, przyznał, że po drugim miejscu Pierre'a Gasly'ego w Grand Prix Brazylii i awansie w klasyfikacji konstruktorów przed Racing Point jego sen będzie spokojniejszy.
Pierre Gasly, Toro Rosso STR14 crosses the finish line followed by Lewis Hamilton, Mercedes AMG F1 W10
Andy Hone / Motorsport Images
Dzięki sensacyjnemu drugiemu miejscu Gasly'ego na Interlagos, juniorska ekipa producenta napojów energetycznych ma przed kończącym sezon Grand Prix Abu Zabi szesnaście punktów przewagi nad Racing Point. W grę wchodzą duże pieniądze od F1. Awans lub spadek o jedną pozycję to aż 5 milionów dolarów różnicy.
Rywalizacja w Brazylii przyniosła drugie podium dla Toro Rosso w trwającym jeszcze sezonie. Daniił Kwiat zajął trzecie miejsce w chaotycznym Grand Prix Niemiec.
- [Podium] oznacza dużo punktów dla zespołu, a to bardzo ważne - powiedział Tost pytany przez Motorsport.com. - Poza tym sukces jest zawsze dobry. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, zwłaszcza z powodu drugiego miejsca Pierre'a.
- Byliśmy [na podium] w Hockenheim, jesteśmy i dziś [w niedzielę]. To ważne dla nas i naszych kierowców.
Odnośnie walki o kolejne pięć milionów z Racing Point, Tost powiedział: - Abu Zabi za dwa tygodnie. Zobaczymy co się wydarzy. Jednak z pewnością sypiam teraz lepiej niż wcześniej.
Austriak podkreśla, że cały pakiet STR [Scuderia Toro Rosso] jest coraz lepszy.
- Szczęśliwie udało nam się poprawić osiągi samochodu. Rozwiązania aerodynamiczne działają, a Honda poczyniła postępy w obszarze paliwa i samego silnika.
- To powód dojechania na tak dobrej pozycji. Oczywiście poza kolizjami innych samochodów. Ale to część tej gry. Zespół wykonał fantastyczną pracę, również jeśli chodzi o strategię. W sobotę długo dyskutowaliśmy o jednym lub dwóch postojach. Dla mnie sprawa od początku była jasna i optowałem za dwoma pit stopami.
Zapytany czy Interlagos to jedna z najlepszych chwil jego obecności w STR, Tost powiedział:
- Mam nadzieję, że dziś nie umrę i pojawią się jeszcze lepsze momenty. Natomiast prawdą jest, że mieliśmy kilka fantastycznych weekendów.
- Pamiętam Monzę [2008], Singapur [2017] czy Wielką Brytanię [2018] gdzie zakończyliśmy na czwartej pozycji i to bez kolizji wśród czołówki. Muszę więc powiedzieć, że było wiele miłych momentów.
- Brazylia była również fantastycznym wyścigiem od strony rozrywki i emocji dla widzów. Fani na Interlagos są niesamowici, rozumieją Formułę 1. Zaprezentowanie im tak emocjonującej rywalizacji było niezmiernie ważne - podsumował Franz Tost.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze