Spontaniczne pożegnanie Vettela
Sebastian Vettel przyznał, że jego pożegnanie z torem Suzuka, wygłoszone po kwalifikacjach do Grand Prix Japonii, nie było zaplanowane.
Vettel podczas swojego pobytu w Astonie Martinie rzadko kiedy ma powody do zadowolenia z wyników. W Japonii jednak awansował do Q3 - dopiero po raz piąty w tym w sezonie - i ruszy do wyścigu na Suzuce - najpewniej swojego ostatniego - z dziewiątego pola.
Tuż po zakończeniu drugiego segmentu czasówki Vettel powiedział przez radio:
- W porządku, chłopaki. Dobra sesja. Naprawdę mi się podobało. Ten tor jest o wiele lepszy od pozostałych.
Z kolei po zaliczeniu okrążenia w Q3 czterokrotny mistrz świata dodał: - Arigato gozaimasu Suzuka. Dziękuję. Będę tęsknił za tym miejscem.
Vettel od samego początku weekendu cieszył się z powrotu do Japonii. Dwie poprzednie wizyty - w 2020 i 2021 roku - zostały odwołane z powodu pandemii koronawirusa. Niemiec przyznał nawet, że jakby miał wrócić z emerytury na jeden jedyny wyścig, byłby to właśnie ten na torze Suzuka.
- Podobały mi się całe kwalifikacje - powiedział Vettel dziennikarzom w sobotnie popołudnie. - O włos weszliśmy do Q2. Potem do Q3 również było ciasno.
- Otrzymałem tutaj wielkie wsparcie. To wspaniałe. Jest tu tak dużo energii. Ludzie wyglądają na szczęśliwych, że wróciliśmy. Wokół było wiele niemieckich flag i po prostu czułem, że muszę podziękować.
Pytany przez Motorsport.com czy wspomniane „arigato” było zaplanowane, Vettel odparł:
- Nie, to było spontaniczne. To miejsce dało mi tak dużo radości i ożywienia w samochodzie, że czułem, iż właściwie będzie podziękować.
Vettel przyznał, że dobra forma na Suzuce przyszła nieco wbrew oczekiwaniom. W Astonie nie spodziewali się, iż AMR22 będzie konkurencyjny na tym torze.
- Na papierze to nie jest nasz tor. Mamy założone całkiem duże skrzydło i samochód ma spory opór. Nie wiem, może to magia Suzuki.
- W Q2 byłem pod presją, ponieważ chciałem dostać się do Q3 z odpowiednim okrążeniem i to się udało. Potem pojawiło się tego potwierdzenie. Jak już mówiłem, to było naprawdę dobre okrążenie.
- Z kolei w Q3 mogłem pojechać nawet szybciej, ale z nikim się tak naprawdę nie ścigaliśmy. Wszyscy inni powinni być szybsi. Pokonaliśmy Lando Norrisa, ale tak trochę przypadkiem. Generalnie była to udana sesja.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.