Sporo frajdy Hamiltona
Lewis Hamilton przyznał, że walka o czwarte miejsce z Estebanem Oconem w Grand Prix Japonii dała mu dużo radości.
Hamilton ruszał do wyścigu z szóstego pola, a po błędzie Carlosa Sainza już na początku rywalizacji przesunął się do piątki. Po restarcie niemal przez cały - skrócony - dystans atakował Estebana Ocona. Nie mogąc wykorzystać w deszczowych warunkach systemu DRS, siedmiokrotny mistrz świata nie dał rady uporać się z Francuzem. Różnica na mecie wyniosła nieco ponad pół sekundy.
Pomimo przegranej z kierowcą Alpine, Hamilton stwierdził, że wyścig zapewnił mu sporo frajdy, również z powodu wymagających warunków.
- Świetnie się bawiłem - powiedział Hamilton. - On wykonał dobrą robotę, pozostając na torze i pozostając przed nami. Oczywiście był bardzo szybki na prostych.
- Próbowałem wszystkiego i generalnie była niezła zabawa. Może inni mieli podobnie.
Hamilton dodał, że wyścig zaliczy do udanych i nie czuje frustracji piątą pozycją.
- Nie czuję się sfrustrowany, ponieważ był to bardziej sprint. Zrobiłem, co mogłem i cieszę się, że zdobyliśmy chociaż kilka punktów. Byliśmy po prostu zbyt wolni na prostych. Zbliżałem się bardzo. Tak bardzo, jak tylko mogłem.
- Pewnie widzieliście w telewizji. Dojeżdżałem, a on po prostu odjeżdżał. Szkoda, że wyścig nie był dłuższy. Cieszę się jednak, że nakręciliśmy trochę okrążeń ze względu na kibiców, chociaż biorąc pod uwagę to, ile czekali, wyścig nie był zbyt długi.
- Generalnie było świetnie. O to chodzi w motorsporcie. Świetnie się bawiłem. Trudno było cokolwiek dostrzec. Naprawdę trudno było zobaczyć inne samochody, ale to są wyścigi. Restart odbył się w samą porę. Szkoda, że nie pojeździliśmy dłużej, ale robiło się ciemno.
Pytany o warunki, które wywołały czerwoną flagę, gdy wyścig rozpoczęto o czasie, Hamilton odparł:
- Wygląda na to, że z tegorocznymi samochodami mamy więcej sprayu. I wydaje mi się, iż wszyscy powinniśmy ruszać na pełnych deszczówkach. Jednak po zaliczeniu okrążeń wyjazdowych na pola startowe, pojawiły się przejściówki.
- Wtedy właśnie zaczęło trochę mocniej padać. Uważam, że gdybyśmy zaczęli na deszczówkach, pojechalibyśmy dalej i byłoby w porządku. Na pewno było trudno, jeśli chodzi o widoczność.
Polecane video:
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.