Sprawa silników powinna być otwarta
Frederic Vasseur, szef zespołu Ferrari, uważa, że Formuła 1 powinna pozostać otwarta na modyfikację zatwierdzonych już przepisów silnikowych, które obowiązywać będą od 2026 roku.
Nowi producenci, szczególnie Audi, chcieli położyć większy nacisk na elektryczny komponent hybrydowych jednostek napędowych. Zdecydowano, że udział energii z elektryka i silnika spalinowego wynosić będzie po 50 procent.
Zdaniem obozu Red Bulla takie proporcje są niekorzystne. Wstępne symulacje przeprowadzone w Milton Keynes sugerują, że kierowcy z braku mocy będą musieli redukować biegi na prostych.
Vasseur podkreśla, że wykonanie dokładnych wyliczeń i symulacji nie jest jeszcze możliwe z racji braku regulacji dotyczących nadwozia i opon. Wezwał jednak do otwartości na ewentualną potrzebę zmian przepisów.
- Musimy poczynić pewne założenia, ponieważ nie mamy jasności odnośnie przyczepności opon, docisku aerodynamicznego czy oporu - zaznaczył Vasseur. - Przyjmiemy, że przyczepność spada o 30 procent i możemy robić, co chcemy.
- Trzeba uzgodnić pewną strategię. Wygląda na to, że opony pozostaną w tym samym rozmiarze. Grupa robocza określiła też prędkość, plus minus w pięciu procentach. Jednak teraz brakuje wielu rzeczy. Według mnie jesteśmy jeszcze na zbyt wczesnym etapie, by wyciągać jakieś wnioski.
- Dobrym rozwiązaniem będzie więc coś ustalić, poczynić założenia. Powiedzmy, że zachowujemy obecny rozmiar opon, zostawiamy DRS, a docisk jest na podobnym poziomie jak dzisiaj. I potem zastanowimy się, co trzeba zmienić, aby poprawić widowisko. Nie odwrotnie.
Pytany czy nie jest za późno na ewentualną modyfikację przepisów dotyczących jednostek napędowych, Vasseur odparł:
- Nie, mamy jeszcze czas, żeby je dopracować. Po pierwsze najpierw trzeba ustalić, jaka mniej więcej będzie prędkość, plus minus 10 procent. I wtedy, jeśli pojawią się obawy, że będzie trzeba puszczać gaz zbyt wcześnie, można coś skorygować.
Szef Scuderii dodał też, że nawet niewielka zmiana udziału napędu elektrycznego i silnika spalinowego może mieć znaczenie.
- Jeśli o nas chodzi, jesteśmy na wstępnym etapie, a jest to trzyletni program, więc nadal możemy coś zmieniać. Wpływ na prędkość ma już zmiana o 5 procent w przypadku energii z silnika spalinowego. Nie musimy dodawać aż 20 procent.
Vasseur nie ma wątpliwości, że Formuła 1 powinna pozostać przy hybrydowych jednostkach napędowych.
- To była dyskusja, którą szefowie producentów samochodów odbyli rok czy dwa lata temu na Monzy. My po prostu podążamy za ścieżką wyznaczoną przez przemysł, który coraz bardziej stawia na hybrydy z wysokim udziałem energii elektrycznej. My też idziemy w tym kierunku.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.