Sprawiedliwa kara dla Red Bulla

Mohammed Ben Sulayem uważa, że pomimo nacisków ze strony zespołów, FIA dobrze poradziła sobie ze sprawą przekroczenia budżetu przez Red Bull Racing, a zasądzona kara jest sprawiedliwa.

Sprawiedliwa kara dla Red Bulla

Red Bull Racing przekroczył w sezonie 2021 limit budżetowy, wynoszący wtedy 145 milionów dolarów amerykańskich. FIA ukarała ekipę z Milton Keynes grzywną w wysokości 7 milionów dolarów oraz odjęciem 10 procent czasu wyznaczonego regulaminem na testy aerodynamiczne.

Wielu rywali żądało jak najsurowszej kary, wskazując na poważne wykroczenie, a nawet mówiąc o oszustwie, ale Ben Sulayem uważa, że federacja zachowała się właściwie, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że regulacje finansowe są nowością w F1.

- Wiele się nauczyliśmy i teraz trwa duża analiza - powiedział Ben Sulayem, pytany przez Motorsport.com czy uważa, że zasądzona kara jest wystarczająca, by podziałać jako straszak na przyszłość.

- Kto mógł przewidzieć, co wydarzy się po tym pierwszym sezonie [obowiązywania przepisów]? Nawet nie spodziewaliśmy się czegoś takiego. Inne zespoły uważają, że byliśmy dla Red Bulla łagodni. A kara? Niektórzy chcieliby, żebyśmy ich powiesili, chcą krwi. A nawet ukarane ekipy uważają, że kara jest surowa.

- Musimy być też fair. Czy mieliśmy się ich pozbyć, czy chcemy, żeby się poprawili i już tego nie robili?

Ben Sulayem przyznaje jednak, że cała analiza sprawozdań zajmuje zbyt dużo czasu i finansowe zamykanie minionego sezonu dopiero w październiku kolejnego roku nie jest właściwe.

- Powiedziałbym, że jedyny zarzut jest taki, iż zrobiliśmy to dopiero w październiku. Powinno być wcześniej. Jednak był to pierwszy rok i mamy sporo wniosków. I nadal się uczymy. Lepiej będzie mieć to jednak załatwione w maju niż październiku.

Prezydent FIA uważa, że federacja potrzebuje szerszego personelu do nadzoru spraw finansowych.

- To był dopiero pierwszy sezon obowiązywania regulacji finansowych. A nie jest to łatwe. I dlatego poruszyliśmy sprawę personelu. Będą trzy osoby więcej przy finansach i trzy przy nadwoziu i jednostce napędowej. Rekrutacja trwa.

- Jaki byłby pożytek z przepisów technicznych bez ludzi mogących tego pilnować? Wierzę, że musi być równowaga między sprawami finansowymi i karami sportowymi.

Czytaj również:
akcje
komentarze

Audi szykuje infrastrukturę

W Formule 1 nie było nudno