Strategia kluczem do sukcesu
Strategia zastosowana przez Red Bulla pod koniec wyścigu pomogła Maxowi Verstappenowi wygrać wyścig w Arabii Saudyjskiej.

Red Bull od samego początku dobrze zarządzał swoimi kierowcami. Pech spotkał niestety Sergio Pereza, który zjechał do boksu chwile przed tym, jak na torze rozbił się Nicolas Latifi, a na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa. Meksykanin stracił pozycję lidera na rzecz Charlesa Leclerca i spadł na trzecią pozycję.
Max Verstappen, który przez większość wyścigu jechał za Monakijczykiem trzymał się mniej więcej dwie sekundy za nim. Inżynier Holendra kazał swojemu kierowcy oszczędzać opony, aby móc zaatakować pod koniec. Takie działanie opłaciło się, kierowca Red Bulla miał w lepszym stanie opony, co pozwoliło mu wyprzedzić Leclerca na ostatnich okrążeniach.

Max Verstappen, Red Bull Racing RB18
Photo by: Zak Mauger / Motorsport Images
- To był naprawdę dobry, ale i ciężki wyścigu. Cała rywalizacja to długa gra strategiczna. Oni byli szybcy na zakrętach, natomiast my dawaliśmy radę na prostych - tłumaczy Verstappen.
- Sztuczki w postaci DRS-u na ostatnim zakręcie nie były łatwe. Samochody zbliżają się do siebie bardzo szybko, przez co trudniej bronić się przed atakami. Jednak udało nam się wygrać. Cieszymy się, że w końcu rozpoczęliśmy sezon w należyty sposób - podsumował Holender.
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.