Stroll mógł wygrać
Lance Stroll uważa, że gdyby nie błąd popełniony tuż po wyjeździe z alei serwisowej, mógłby się pokusić o zwycięstwo w Grand Prix Sakhiru.

Stroll ruszał do wyścigu dopiero z dziesiątej pozycji. Kanadyjczyk znalazł się w ścisłej czołówce dzięki temu, że znacząco wydłużył stint na miękkiej mieszance. Przed swoim jedynym pit stopem, 22-latek miał za sobą zarówno Estebana Ocona, jak i Sergio Pereza.
Ocon minął Strolla, gdy ten popełnił błąd w zakręcie numer 1 tuż po wyjeździe z alei serwisowej. Z kolei późniejszy zwycięzca, Perez uporał się z zespołowym kolegą w „czwórce”. Stroll zyskał pozycje po zamieszaniu podczas postojów kierowców Mercedesa i choć wywalczył drugie podium w sezonie 2020, nie krył swojego rozczarowania.
- Część mnie jest rozczarowana. Myślę, że mogłem wygrać ten wyścig - powiedział Stroll. - Zbyt późno zahamowałem po wyjeździe z alei serwisowej i Esteban mnie dopadł. Potem nie miałem tempa.
- Zablokowałem koła i minął mnie Sergio. Brakowało mi tempa, aby wyprzedzić Estebana. Troche mnie wstrzymywał, jednak koniec końców wynik jest dobry dla zespołu. Pierwsze i trzecie miejsce to dokładnie to, czego potrzebowaliśmy.
Spytany o tak łatwe oddanie pozycji Perezowi, Kanadyjczyk odpowiedział:
- Wydaje mi się, że spóźniłem się z uruchomieniem DRS. Sergio nabrał rozpędu, a ja trochę się przeliczyłem. Broniłem się, zahamowałem trochę za późno i zablokowałem koła.
- Cieszę się z wygranej Sergio. Zostało mu tylko kilka wyścigów w zespole. Od długiego czasu czekał na zwycięstwo i wreszcie nadszedł ten weekend - zakończył Lance Stroll.
Czytaj również:

O tym artykule
Serie | Formuła 1 |
Wydarzenie | GP Sakhiru |
Impreza | Race |
Kierowcy | Lance Stroll |
Zespoły | Racing Point |
Tagi | Lance Stroll , formuła 1 |
Autor | Tomasz Kaliński |