Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Superlicencja w niższych seriach?

Jean Todt ujawnił, że FIA wzorem Formuły 1 rozważa wprowadzenie superlicencji także w niższych seriach wyścigów samochodów jednomiejscowych.

Lewis Hamilton, Mercedes AMG F1 W10, leads Max Verstappen, Red Bull Racing RB15, Sebastian Vettel, Ferrari SF90, Charles Leclerc, Ferrari SF90, Alexander Albon, Red Bull RB15, and the rest of the field at the start of the race

Autor zdjęcia: Zak Mauger / Motorsport Images

System superlicencji został wprowadzony do Formuły 1 w sezonie 2015 i był po części reakcją na awans do najważniejszej wyścigowej serii - wtedy 17-letniego - Maxa Verstappena, który dołączył do Toro Rosso.

Nowy system oferuje tabelę punktów, które przyznawane są za zajęcie konkretnej pozycji w kilku dużych cyklach. Upoważnieni do jazdy bolidem F1 kierowcy muszą mieć skończone 18 lat i przed uzyskaniem superlicencji powinni zaliczyć przynajmniej dwa sezony w juniorskiej serii.

Todt zabrał głos w Abu Zabi po tym, jak Mahaveer Raghunathan podczas jednego sezonu zebrał 24 punkty karne w Formule 2.

Raghunathan jest jedynym kierowcą, który musiał opuścić wyścigowy weekend, odkąd FIA wprowadziła system punktów karnych w 2014 roku. Hindus „odpoczywał” podczas rundy na austriackim Red Bull Ringu. W Abu Zabi Hindus skompletował kolejne 12 oczek. Nie będzie jednak musiał pauzować w nowym sezonie, ponieważ punkty kasują się wraz z końcem roku.

Todt zapytany czy uważa za konieczne podjęcie jakichś działań w związku z „osiągnięciem” Raghunathana, powiedział: - Wierzę, że to co uzyskaliśmy wprowadzając superlicencję w Formule 1, trzeba również powtórzyć w niższych kategoriach, poczynając od Formuły 4, Formuły 3 i Formuły 2.

- Musimy się tym zająć, ponieważ samochody stają się coraz bardziej konkurencyjne, szybsze, jest dużo walki koło w koło.

Pomysł wywołał w padoku F2 mieszane reakcje. Podczas gdy większość opowiadała się za podniesieniem kwalifikacji zawodników biorących udział w rywalizacji, inni zwrócili uwagę na fakt, iż niektóre zespoły działają na zasadach biznesowych i nierzadko zatrudniają słabszych kierowców, wnoszących jednak spory budżet.

Todt nie był w stanie dokładnie zdefiniować na czym miałby polegać nowy system, jednak potwierdził małej grupie mediów, w tym Autosportowi/Motorsport.com, że pomysł „jest na stole”.

- Jest to coś, co rozważamy pod kątem przyszłości. Rozmawialiśmy o tym wewnątrz federacji i z pewnością jest taki pomysł.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Renault uniknęło ciosu
Następny artykuł F1 2020: Składy, harmonogram testów i kalendarz

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska