Surer: Audi powinno dać szanse Schumacherowi

Schumacher nie będzie kierowcą zespołu Alpine F1 w 2025 roku. 25-letni Niemiec miał nadzieję na powrót do Grand Prix z francuskim zespołem, jednak Alpine położyło kres tym nadziejom i oficjalnie potwierdziło Doohana jako przyszłego partnera zespołowego Pierre'a Gasly'ego.

Schumacherowi pozostała opcja w postaci szwajcarskiego zespołu Sauber, kontrolowanego od tego sezonu przez Audi, które przygotowuje się do debiutu w F1 w 2026 roku. Audi ma już kierowcę w osobie Nico Hulkenberga, ale miejsce w drugim samochodzie wciąż jest wolne. Pierwotnie preferowanym kandydatem był Carlos Sainz, ale Hiszpan wybrał Williamsa.

Ekspert F1, Marc Surer, rozumie dlaczego Alpine wybrało Doohana zamiast Schumachera. Pomimo, że Schumacher jeździ dla Alpine w mistrzostwach świata WEC, w przeciwieństwie do Doohana nie jest juniorem F1. Głownie z tego powodu Australijczyk miał większe szanse niż Niemiec.

Jego zdaniem Schumacher musiałby być znacznie szybszy od Doohana, aby mieć realne szanse na zajęcie miejsca w Alpine. Gdyby z drugiej strony obaj kierowcy zrobili podobne wrażenie, Alpine mogłoby i tak stwierdzić: - Weźmiemy naszego młodego kierowcę, bo to ma sens.

- Doohan oczywiście lepiej prezentował się w bezpośrednim pojedynku z Schumacherem. Australijczyk był szybki w juniorskich formułach i nie wygrał tego pojedynku przypadkowo - mówi Surer.

Nowy kierowca Alpine w 2021 roku był wicemistrzem Formuły 3 za Dennisem Haugerem, ale przed Loganem Sargeantem. W 2022 roku zajął 6. miejsce, a w 2023 roku 3. miejsce w Formule 2.

Z ciekawostek należy dodać, że Mick Schumacher decyzją taty Michaela i mamy Corinny nosi imię na cześć Micka Doohana, legendarnego mistrza motocyklowego i ojca Jacka Doohana. Ironią losu jest, że dwaj synowie zaprzyjaźnionych rodzin byli teraz rywalami o miejsce w Alpine.

Szanse na  powrót Schumachera do F1 w 2025 roku są coraz mniejsze. - Szanse są niewielkie. Pozostaje tylko Audi - uważa Surer. Szwajcar chciałby, aby jego rodacy dali szansę Schumacherowi. - Zanim dadzą szansę Bottasowi, który już nie ma takiej motywacji jak kiedyś, mogliby dać szansę również Mickowi.

- Oceniałem Micka dość surowo jako kierowcę F1, ale dlatego, że nie sądzę, aby wykorzystał swój talent. Wierzę w jego możliwości, bo ten facet jest szybki i udowodnił to w F2.

- Niestety z jakiegoś powodu nie był w stanie pokazać tego w F1, szczególnie na tle Magnussena. Życzę mu jednak kolejnej szansy – dodał Surer.