Symonds: Nowe bolidy stanowią przełom
Dyrektor techniczny Formuły 1, Pat Symonds jest przekonany, że nowe bolidy są przełomowe w kwestii podążania i wyprzedzania.

Symonds uważa, że pierwsze efekty nowych przepisów widać już podczas testów. Kierowcy są w stanie łatwiej za sobą podążać, co było głównym celem nowych przepisów.
Odkryto, że w zeszłorocznych bolidach zawodnicy tracili dużo docisku podczas walki koło w koło, co było widoczne przy bataliach Lewisa Hamiltona z Maxem Verstappenem podczas Grand Prix Wielkiej Brytanii. Symonds wyjaśnił, że w nowych bolidach to zjawisko zanika, a jazda staj się łatwiejsza.
- Podczas testów kierowcy starają się trzymać odpowiedni dystans od innych. W Barcelonie rozmawiałem z wieloma kierowcami i wielu z nich chwaliło nowe zalety bolidów. Najciekawszej odpowiedzi udzielił mi Alex Albon, który nie mógł uwierzyć, jak blisko może zbliżyć się do samochodu z przodu - tłumaczył 68-latek.
Inżynier przyznał, że efekt aerodynamiczny został zmniejszony dzięki nowemu pakietowi części na 2022.
- Oczywiście nie możemy mieć wszystkiego. Niestety, nawet w F1 musimy przestrzegać praw fizyki. Obecnie nie ma już tak mocnego efektu strumienia aerodynamicznego, jak wcześniej. Nadal będziemy potrzebować systemu DRS, ale mam nadzieję, że z czasem będziemy używać go mniej. Moim marzeniem jest to, że pewnego dnia będzie on służył tylko do wyprzedzania backmarkerów - dodał Anglik.
Symonds dodał również, że rozrywka w F1 to coś więcej niż tylko proste manewry wyprzedzania.
- W F1 nie zajmujemy się tylko technicznymi rzeczami, takimi jak samochody. Robimy również wiele zaawansowanych badań na tym, czego oczekują nasi fani i telewidzowie. Dowiadujemy się, że wiele osób nie ekscytuje samo wyprzedzanie, a po prostu walka między kierowcami. Kiedy wyprzedzisz zawodnika to koniec walki. Dlatego chcesz, aby samochody znajdowały się blisko siebie.
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.