Syn Schumachera krytykowany
Ralf Schumacher, który regularnie krytykuje kierowców Formuły 1, po Grand Prix Emilii-Romanii surowo osądził również swojego bratanka - Micka.

Do tej pory, w sezonie 2022, Mick Schumacher ma trudności z dorównaniem doświadczonemu koledze z zespołu Kevinowi Magnussenowi, mimo że Duńczyk ma problemy z kondycją fizyczną po roku spędzonym poza Formułą 1, kiedy nie miał dużego reżimu treningowego.
W miniony weekend w Grand Prix Emilii-Romanii 23-letni kierowca Haasa popełnił wiele znaczących błędów, co skłoniło jego wujka - Ralfa do wyrażenia reprymendy.
Schumacher spisał się dobrze w sobotnim sprincie w Imoli zajmując dziesiąte miejsce, co dawało mu dobrą pozycję startową do niedzielnego wyścigu, w którym jednak zaliczył serię przygód. Tuż po starcie stracił panowanie nad bolidem doprowadzając do kontaktu z Fernando Alonso, co skutkowało późniejszym wycofaniem się Hiszpana z wyścigu ze względu na uszkodzenia w A522. W dalszej części zawodów zbyt późno hamował do Variante Alta, co przełożyło się na wycieczką poza tor. Ostatecznie finiszował dopiero na siedemnastym miejscu.
- Nie mogę wiele powiedzieć o tym, co stało się na starcie. Przygody miał wtedy także Daniel Ricciardo, co każdemu może się przytrafić - przekazał Ralf Schumacher w wywiadzie dla Sky Deutschland. - Natomiast ten drugi błąd to już było za dużo. Muszę podkreślić, że to nie powinno mieć miejsca.
Zasugerował jednak, że syn jego brata - Michaela, nie powinien być dla siebie zbyt surowy.
- Musi po prostu przeanalizować cały weekend, wyciągnąć wnioski i spisać się lepiej następnym razem. Po wielu dobrych osiągnięciach, czasami można mieć gorszy weekend - kontynuował. - Zawsze jest pole do poprawy. Wystarczy spojrzeć na Vettela, który w Australii popełnił wiele błędów, a w Imoli znów spisał się dobrze. Mick może brać z niego przykład.
- Mick radzi sobie dobrze na nowych dla niego torach, dlatego oczekuję, że pokaże coś więcej podczas rundy w Miami - podsumował.
Grand Prix Miami odbędzie się w dniach 6-8 maja.
Polecane video:
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.