Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Szachy przy 300 km/h

Nico Hulkenberg określił rywalizację Maxa Verstappena i Lewisa Hamiltona w Grand Prix Arabii Saudyjskiej mianem szachów na najwyższym poziomie.

Max Verstappen, Red Bull Racing RB16B, battles with Lewis Hamilton, Mercedes W12

Autor zdjęcia: Mark Sutton / Motorsport Images

Choć już za niespełna dwie doby ruszy pierwszy trening przed finałem sezonu w Abu Zabi, nadal nie milkną dyskusje na temat rywalizacji w Dżuddzie.

Fakt premierowej wizyty Formuły 1 w Arabii Saudyjskiej zszedł na dalszy plan, wobec zaciętej walki, jaką na torze stoczyli Verstappen i Hamilton. Uwagę przykuły starcia w dwóch pierwszych zakrętach oraz kuriozalna sytuacja z 37. okrążenia, kiedy to doszło do kolizji obu rywali. Mercedes Hamiltona uderzył w tył RB16B.

Tuż przed kolizją Verstappen został poinstruowany przez zespół, aby oddał pozycję Hamiltonowi. Holender sprytnie wymyślił, iż dogodnym miejscem będzie fragment toru tuż przed linią detekcji DRS. Dzięki temu kierowca RBR mógłby chwilę później otworzyć skrzydło i skontrować rywala.

Hulkenberg całą potyczkę uznał za fascynującą i porównał do szachowego pojedynku.

- To cały Max Verstappen. Walczy jak lew o mistrzostwo i daje z siebie wszystko - powiedział Niemiec na antenie Servus TV. - Wiedział, że jeśli Lewis go wyprzedzi [w innym miejscu], już nie będzie miał szansy odpowiedzieć.

- Dlatego tak sprytnie wszystko zaplanował i przygotował. Lewis jednak wyczuł pułapkę i nie chciał wyprzedzić Maxa w tamtym miejscu.

- To były szachy na najwyższym poziomie. Ci dwaj ścigają się z prędkością 300 km/h, a mimo to analizują takie rzeczy.

Pozostający od dwóch lat bez stałego wyścigowego fotela, Hulkenberg był jednak zdziwiony, że Hamilton nie wyprzedził rywala, gdy miał do tego okazję.

- Jestem przekonany, że miało to związek z DRS. Punkt detekcji znajduje się przed ostatnim zakrętem. Max chciał, by Lewis wyprzedził go wcześniej, tak by po chwili móc odpowiedzieć mając do dyspozycji DRS. To strategiczne gierki. Lewis o tym wiedział i dlatego pozostał z tyłu, ale zrobiło się zbyt blisko.

- Obaj postąpili nieco ekstremalnie. Jednak patrząc z perspektywy Lewisa, nie do końca rozumiem, dlaczego nie wyprzedził od razu - stwierdził Nico Hulkenberg.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Mercedes zrezygnował ze współpracy
Następny artykuł Aitken w samochodzie Russella

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska