Szalona zmienność Mercedesa
Lewis Hamilton określił zmiany formy Mercedesa, wynikające z charakterystyki toru, mianem „szalonych”.
Mercedes przyjechał na Hungaroring podbudowany najlepszym wynikiem w sezonie, osiągniętym niespełna tydzień temu w Grand Prix Francji. Lewis Hamilton finiszował drugi, a George Russell trzeci.
Jednak podczas piątkowych treningów obaj kierowcy narzekali na zachowanie samochodu. Hamilton nie ukrywał frustracji, gdy dowiedział się, iż strata do najszybszego - Charlesa Leclerca przekracza 1,1 s.
- Mamy trochę problemów z samochodem - przyznał Hamilton. - To szalone, jak bardzo zmienia się z toru na tor. Po prostu kombinuję teraz, jak możemy trochę go poprawić.
- Brakuje kontroli i nie robi tego, co chcę. Trudny dzień.
Po rywalizacji na Paul Ricard Hamilton z optymizmem oczekiwał kolejnego wyścigu. Treningi na Hungaroringu nie dały jednak powodów do zadowolenia.
- Od zeszłego tygodnia nic się w samochodzie nie zmieniło. Ja również jestem takim samym kierowcą. Jednak z jakiegoś powodu na tym torze bolid nie działa tak dobrze. Wydaje mi się, że jak już dojdziemy z tym do porozumienia, strata będzie podobna do tej sprzed tygodnia, około sekundy.
Z kolei Russell zakończył drugie zajęcia z ósmym czasem, 0,2 s lepszym od Hamiltona, ale zgodził się z zespołowym partnerem, że nie był to bezproblemowy dzień dla Mercedesa. Dodał również, że biorąc pod uwagę prognozowane na sobotę opady, zespół trochę eksperymentował z ustawieniami.
- Warunki w niedzielę będą zupełnie inne, więc mówiąc szczerze, próbowaliśmy kilku zmian w samochodzie. Można było zoptymalizować kilka rzeczy, ale nie miało to większego sensu, ponieważ reszta weekendu będzie zupełnie inna.
- Mimo że był to trudny dzień, uważam, iż także produktywny. Kolejne przed nami i jeszcze nic nie jest stracone.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.