Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Sześciu kandydatów do tytułu

Sebastian Vettel wierzy, że w sezonie 2019 w walce o mistrzostwo Formuły 1 będzie liczyło się aż sześciu kierowców.

Sebastian Vettel, Ferrari SF90, leads Max Verstappen, Red Bull Racing RB15

Sebastian Vettel, Ferrari SF90, leads Max Verstappen, Red Bull Racing RB15

Glenn Dunbar / Motorsport Images

Włoski zespół wyglądał na faworyta po zimowych testach pod Barceloną, ale w otwierającym sezon Grand Prix Australii został pokonany nie tylko przez Mercedesa, ale również przez Maxa Verstapppena z Red Bull Racing.

Do tej walki nie włączył się drugi z kierowców Red Bulla - Pierre Gasly, ale to wynikało z jego problemów w kwalifikacjach i odległej pozycji startowej.

Ferrari natomiast uważa, że słabszy występ w Melbourne nie był reprezentatywny dla możliwości nowego SF90. W opinii Vettela zarówno on, jak i jego kolega zespołowy Charles Leclerc, będą uwikłani w długą, trwającą cały sezon walkę z kierowcami zarówno Mercedesa, jak i Red Bulla.

- Mamy trzy duże zespoły i każdy z nich ma potencjał na bardzo mocny sezon w swoim wykonaniu - powiedział Vettel. - Przede wszystkim patrzymy na siebie i mamy nadzieję, że wyprzedzimy wszystkich pozostałych. Zdajemy sobie sprawę jednak, że będzie bardzo ciasno.

- Sądzę, że Pierre miał pecha w kwalifikacjach i nie należy porównywać jego weekendu do osiągnięć Maxa. Dla niego wyścig był stracony już na początku - kontynuował. - Uważam, że cała szóstka będzie miała coś do powiedzenia. Miejmy nadzieję, że w przypadku każdego potrwa to jak najdłużej.

Reprezentant Mercedesa – Lewis Hamilton po Melbourne wyrażał się podobnie, oczekując: - Naprawdę, naprawdę dobrej walki między trzema zespołami.

Brytyjczyk, który zdobył pole position w pierwszej czasówce sezonu, w wyścigu przegrał z kolegą zespołowym – Valtterim Bottasem. Srebrne Strzały zaliczyły jednak i tak bardzo mocny początek kampanii. Hamilton spodziewa się natomiast, że układ sił stanie się widoczny w okolicach Grand Prix Hiszpanii.

- Jestem tutaj już od jakiegoś czasu i nigdy nie wiedziałem tego po pierwszym wyścigu - powiedział Hamilton. - Z reguły potrzeba czterech pierwszych wyścigów do określenia układu stawki. Do tego czasu może być różnie. Były lata, w których mieliśmy czterech różnych zwycięzców na początku sezonu.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Światełko w tunelu dla Williamsa
Następny artykuł Ferrari liczy na poprawki

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska