Szum wokół Albona
Alex Albon spodziewa się, że będzie towarzyszyło duże zainteresowanie jego osobie, kiedy po raz pierwszy pojawi się w barwach Red Bull Racing podczas GP Belgii.
Alex Albon, Red Bull Racing
Red Bull Content Pool
Taj zapewnia jednak, że z pokorą podejdzie do swojego debiutu w ekipie z Milton Keynes.
Po udanej pierwszej połowie sezonu w Toro Rosso, został awansowany do głównego zespołu F1 austriackiego producenta napojów energetycznych i będzie jeździł u boku Maxa Verstappena. Zajmie miejsce Pierre'a Gasly'ego, który powraca do STR.
Albon przyznaje jednak, że to rzadka okazja, aby poprowadzić zwycięski samochód już podczas debiutanckiego sezonu.
- Niewielu kierowców na tak wczesnym etapie kariery w F1, ma szansę poprowadzić bolid, w którym można wygrywać wyścigi - powiedział Albon. - To duży krok i spora zmiana. Natomiast fabryka jest znacznie bliżej mojego domu, co jest pomocne.
- Wiemy, jakie są możliwości tego samochodu i widzieliśmy, co Max był w stanie zrobić za jego kierownicą w tym roku. Będę miał możliwość przeprowadzenia porównań do tego, do czego jestem przyzwyczajony. Ten weekend to będzie mój pierwszy raz w tym aucie. W każdym razie wciąż się uczę i doskonalę jako kierowca i z pewnością stać mnie na więcej.
- Wiem, że jedną z głównych różnic będzie zamieszanie i zainteresowanie związane z tym transferem, ale twardo stąpam po ziemi. Koncentruję się tylko na pracy, którą mam do wykonania na Spa – dodał.
Spędził ostatnio trochę czasu w bazie zespołu, szykując się do GP Belgii.
- Przeprowadziliśmy jak najwięcej przygotowań korzystając z symulatora. Reszta to kwestia omówienia procedur z zespołem i poznanie wszystkich pracowników - przekazał. - To duży przeskok, ale byłem już w takich sytuacjach podczas mojej kariery i nie martwię się tym. Jestem skoncentrowany i gotowy, aby spisać się jak najlepiej w drugiej połowie roku.
Jeśli chodzi o tor Spa, na którym rozegra się GP Belgii w nadchodzący weekend, dodał: - Spa niekoniecznie było dla mnie pomyślne, ale zdobyliśmy tam podium w Formule 2 w zeszłym roku, więc było ok. Ponadto nigdy nie wiadomo, jaka będzie pogoda.
Alex Albon, Red Bull Racing
Photo by: Red Bull Content Pool
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze