Cieszę się, że wsiadłem do samochodu i jestem podekscytowany, że trochę pojeździłem. To był pierwszy raz, kiedy tak naprawdę trochę więcej nauczyłem się o samochodzie i jego charakterystyce. Prowadzenie nowego auta, to trochę jak próba złamania kodu, trzeba dowiedzieć się jakich innych technik potrzebujesz by jak najwięcej z niego wyciągnąć. W09 jest jak starsza siostra bolidu z zeszłego roku. Ciężko było z doprowadzeniem opon Pirelli do właściwej pracy w tych niezwykle zimnych warunkach, ale kiedy uzyskały odpowiednią temperaturę było całkiem dobrze. Mamy trochę do nauki i parę rzeczy do poprawienia jeśli chodzi o ogólny balans, ale generalnie odczucia są pozytywne.VALTTERI BOTTAS: - Zaczęliśmy dzisiaj na mokrej nawierzchni i zaliczyliśmy kilka użytecznych przejazdów na mokrych i pośrednich oponach. Przejechałem 30 kółek na intermediatach i naprawdę poczułem, jak zmieniają się warunki na torze. Mamy wgląd w przejściowe opony i ich wytrzymałość w takich temperaturach. Potem przeszliśmy na slicki podczas pit stopu, co było przydatne dla strategii zespołu, ale także dla kierowców, ponieważ można dużo się nauczyć kiedy próbuje się złapać przyczepność na slikach i poczuć zachowanie samochodu. Przejechałem jakieś 60 okrążeń, w co celowaliśmy. Fajniej byłoby pojeździć więcej po suchym, ale myślę, że wykorzystaliśmy jak najlepiej te warunki. Wszyscy w Brackley i Brixworth wykonali niesamowitą pracę. W samochodzie wszystko działało dobrze od pierwszego dnia, a silnik pracuje bardzo sprawnie.LANCE STROLL: - Miałem niezły dzień. Czułem się dobrze w samochodzie i miałem dobry balans. Ciężko było dogrzać opony. Potrzebowały trochę czasu, by właściwie działały. W ciągu roku nie powinno być tak zimno. Moje pierwsze myśli mówią mi, że auto jest niezłe. Czeka nas dużo pracy. Czas spędzony w samochodzie był dobry i zbudowałem pewność siebie. To nowy samochód, z nowym balansem. Wiele zmieniło się. Po południu przejechałem kilka okrążeń. Przyszły tydzień będzie bardziej pracowity niż przewidywano. W tym roku każdy ma wysokie oczekiwania. Zdecydowanie chcemy zrobić krok naprzód. Wiemy, że walka będzie trudna, ale nie rezygnujemy. Jesteśmy zmotywowani i powinniśmy być bliżej najlepszych.SIERGIEJ SIROTKIN: - To był niezły, produktywny tydzień. Oczywiście w niektórych aspektach nie było idealnie, ale uważam, że wycisnęliśmy maksimum z tej sytuacji. Miło było poczuć, jak samochód zachowuje się w różnych warunkach. Nie mam jeszcze pełnego obrazu auta, ale widzimy kilka mocnych punktów i uważam, że możemy być mocniejsi. Poprawimy też słabsze strony. W przyszłym tygodniu będziemy mieli lepszą pogodę i większą szansę na poprawę. Dzisiaj zebraliśmy sporo danych o samochodzie. Czułem, że samochód dobrze spisuje się na mokrym i zebrałem sporo informacji.CARLOS SAINZ: - Po południu było dobre okno pogodowe, w którym mogłem zrobić kilka długich przejazdów i zacząłem czuć R.S.18. Oczywiście nadal czeka nas praca, by w pełni wykorzystać samochód. Po opóźnieniach związanych z pogodą dziś mogliśmy ukończyć kilka interesujących przejazdów i jestem zadowolony z tego, jak było. Z niecierpliwością czekam na przyszły tydzień, w którym naprawdę będziemy testować i szukać wskazówek dotyczących ustawień.NICO HULKENBERG: - Rano zmagaliśmy się z temperaturą opon deszczowych i pośrednich, więc nie było tak wydajnie, jakbyśmy chcieli. Sporo czasu zajęło, zanim tor wysechł. Udało mi się jednak zrobić jeden przejazd na oponach przeznaczonych na suche warunki, ale wciąż było wilgotno. Niestety kończył się mój czas na dziś. Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu zobaczymy więcej hiszpańskiego nieba.STOFFEL VANDOORNE: - Dzisiaj miałem bardzo produktywną sesję. Start był nieco powolny przez warunki i długo czekaliśmy na to, by tor wysechł. Poradziliśmy sobie jednak i przejechaliśmy sporo kilometrów. Dobrze poznaliśmy samochód. Dobrze jest mieć na koniec pokaźną liczbę okrążeń, po tym, jak straciliśmy ostatnie dni. Gdy tor wysechł, przejechałem kilka bardzo dobrych okrążeń i wprowadziłem zmiany w ustawieniach, próbując zrozumieć nasz pakiet. Miałem pozytywne wyczucie. Przejechałem 110 okrążeń i zajęło to trochę czasu. Również Fernando mógł pojeździć podczas ostatniej sesji, więc to był bardzo produktywny dzień.FERNANDO ALONSO: - Jestem bardzo zadowolony. To był imponujący dzień dla całego zespołu. Przejechaliśmy ze Stoffelem sporą liczbę okrążeń. Samochód działał idealnie. Mieliśmy kilka ciekawych wyjazdów na tor i wprowadzałem pewne zmiany w ustawieniach. Za każdym razem odkrywałem coś nowego w naszym pakiecie, zwłaszcza w kwestii silnika Renault, który był dla nas tajemnicą. Wszyscy dobrze i ciężko pracowali, by zrealizować pełny i wszechstronny program testowy.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze