Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Testy nie mogą sprzyjać rozwojowi

Christian Horner, szef Red Bull Racing, podkreślił, że testy prototypowych opon Pirelli nie powinny ułatwiać rozwoju samochodów.

The cars of top three qualifiers Charles Leclerc, Ferrari F1-75, Carlos Sainz, Ferrari F1-75, Max Verstappen, Red Bull Racing RB18, on the grid after Qualifying

The cars of top three qualifiers Charles Leclerc, Ferrari F1-75, Carlos Sainz, Ferrari F1-75, Max Verstappen, Red Bull Racing RB18, on the grid after Qualifying

Glenn Dunbar / Motorsport Images

Pirelli przygotowuje już ogumienie na sezon 2023. Włoski dostawca ma według regulaminu 25 dni testowych (liczonych z uwzględnieniem liczby zespołów biorących udział w danych zajęciach), ale ze względu na napięty kalendarz wiadomo już, iż trzeba się będzie posiłkować również piątkowymi treningami w trakcie wyścigowych weekendów.

Dyskusje na temat testów rozgorzały, gdy podczas niedawnych jazd w Imoli spostrzeżono, że Ferrari wykorzystało w trakcie swojego dnia dwie wersje podłogi. Regulamin mówi, iż zmiana komponentów czy ustawień jest w trakcie testów zabroniona, choć od tej reguły istnieją wyjątki. Ponadto przepisy stanowią, iż wszystkie części użyte podczas zajęć musiały być wykorzystane wcześniej podczas oficjalnej sesji w trakcie wyścigowego weekendu lub w czasie przedsezonowych testów.

Niektóre zespoły uważały, że podłoga użyta w samochodzie, gdy za kierownicą siedział Carlos Sainz, była nowością i wezwały FIA do zbadania sprawy. Federacja zgłosiła się do Ferrari z prośbą o wyjaśnienia i ostatecznie okazało się, iż użyta podłoga nie jest nową częścią i była zamontowana w F1-75 podczas przedsezonowych testów. A zmiany w trakcie zajęć z Pirelli dokonano z powodu uszkodzenia wersji wykorzystywanej o poranku przez Charlesa Leclerca.

Horner mimo to zaapelował do FIA, by pilnie przyglądała się tegorocznym testom ogumienia.

- Ostatecznie, kontrola jest zadaniem FIA, ponieważ wykładnia przepisów dotyczących testów ogumienia nakazuje jazdę z ustaloną specyfikacją - powiedział Horner. - Jeśli musisz wymienić część, może być tylko starsza lub używana [w tym roku].

- Myślę, że podekscytowanie podłogą Ferrari powstało, gdy... Z pewnością były różnice między porankiem i popołudniem i wydawało się, że jeżdżą z nowymi częściami.

- FIA potwierdziła później, iż Ferrari stosowało tę podłogę podczas przedsezonowych testów i tym samym nie złamało regulaminu. I jak mówię, to do FIA należy kontrola i dołożenie staranności.

- Te samochody nadal są bardzo „niedojrzałe”, we wczesnej fazie rozwoju i na pewno nie chcielibyśmy, aby testy opon zmieniły się w rozwój aerodynamiki czy generalnych osiągów.

Red Bull Racing jest obecnie drugi w tabeli konstruktorów, a strata do prowadzącego Ferrari wynosi sześć punktów.

Czytaj również:

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Kolejna propozycja dla Vettela
Następny artykuł Mercedes testował we Francji

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska