To był najlepszy Williams
George Russell przyznał po Grand Prix Hiszpanii, że nigdy nie czuł się tak dobrze za kierownicą Williamsa, jak podczas czwartej rundy tegorocznych mistrzostw.
Autor zdjęcia: Charles Coates / Motorsport Images
Russell zaliczył wczesny pit stop już podczas wyjazdu samochodu bezpieczeństwa i drugi na 28 okrążeniu. W końcowej fazie wyścigu utrzymywał się na dziesiątej pozycji tuż za Fernando Alonso, ale przez pogarszający się stan opon, ostatecznie finiszował jako czternasty.
Chwali jednak ryzykowną strategię swojej ekipy i był do tego bardzo zadowolony z prowadzenia się FW43B.
- Cieszę się, że rzuciliśmy kostką, zaryzykowaliśmy i zajęliśmy tę pozycję - powiedział Russell. - Kto wie, co by się stało, gdybym mógł zostawić Alonso w tyle, ale myślę, że ogólnie wykonaliśmy dobrą robotę.
- Po raz pierwszy w wyścigu samochód sprawował się tak dobrze, najlepiej, jak do tej pory. Jazda tym bolidem była dużo przyjemniejsza niż normalnie i pomogły nam spokojniejsze warunki. Jesteśmy teraz świadomi bestii, którą dysponujemy - kontynuował.
W tym roku samochód Williamsa ma zdecydowanie lepszą aerodynamikę, co zapewnia dobrą „siłę docisku”. Mają jednak sporo kłopotów w wietrznych warunkach.
Russell zgadza się, że korzystna dla nich pogoda w Barcelonie odegrała dużą rolę w osiągnięciu wysokiego tempa podczas wyścigu.
- Prędkość wiatru była mniejsza niż 10 km/h, a nagłe podmuchy były niewielkie, co pozwalało na równą jazdę. Wtedy kierowca radzi sobie lepiej - wyjaśnił.
- Myślę, że właśnie to sprawiało nam najwięcej problemów. Trudności, które mieliśmy wraz z Nicholasem, zostały podkreślone zwłaszcza w Portimao. Samochód był bardzo niestabilny, a kierowca traci wtedy całe zaufanie do bolidu. Ma to wówczas też negatywny wpływ na opony i generalnie wszystko się sypie.
- Natomiast kiedy samochód jest stabilny, można doprowadzać go do granic możliwość, zarządzać ogumieniem i generalnie wszystko zoptymalizować. Nie zrozumcie mnie jednak źle, jestem pewien, że wiele osób miało lepsze odczucia w swoich bolidach, ale my robimy szczególnie większy postęp, gdy warunki są dla nas sprzyjające - zakończył.
George Russell, Williams FW43B, Antonio Giovinazzi, Alfa Romeo Racing C41
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze