Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Toro Rosso: kalendarz F1 nie może zejść poniżej 20 rund

Szef zespołu Toro Rosso Franz Tost powiedział, że „jest absolutnie przeciwny zejściu poniżej 20 wyścigów” w kalendarzu Formuły 1.

Pierre Gasly, Toro Rosso STR13

Pierre Gasly, Toro Rosso STR13

JEP / Motorsport Images

W czwartek F1 potwierdziła kalendarz obejmujący 21 wyścigów w 2019 roku, a mimo obaw o zbyt duży rozrost sezonu rozważane jest dodanie nowych rund w Miami i Wietnamie.

Wcześniej w tym roku szef Renault Cyril Abiteboul powiedział, że jego zdaniem kalendarz rozrósł się zbyt mocno i potrzebuje znacznego przycięcia, prawdopodobnie do 15 lub 16 wyścigów.

Zapytany o komentarz do tych wypowiedzi, Tost odpowiedział: – Myślę, że nie chodzi o liczbę wyścigów czy rozmiar kalendarza, chodzi o oferowaną przez nas rozrywkę i jej poziom.

– Jeśli masz 15 nudnych wyścigów, to ludzie nie będą tego oglądali. Myślę, że 20-22 wyścigi to dobra liczba.

– Nie możemy też zapominać, że jesteśmy globalnym graczem i przez to potrzebujemy określonej liczby wyścigów, by nim pozostać.

– Zdecydowanie odrzuciłbym zmianę na mniej niż 20 wyścigów. Rok ma 52 tygodnie, więc mamy sporo czasu.

Szef Red Bulla Christian Horner i szef Saubera Frederic Vasseur powiedzieli, że 21 weekendów to maksimum tego, co jest rozsądne.

– W pewnym momencie tracimy unikalną naturę wydarzenia – powiedział Vasseur.

– Im więcej rund organizujemy, tym bardziej wszyscy się do nich przyzwyczajają, więc musimy utrzymać wyjątkowy charakter wyścigów.

– Dla mnie to nieco za wiele, jednak będą pracował zgodnie z tym kalendarzem. Nie przestanę po 18 wyścigach w przyszłym roku.

F1 porzuciła niesławny pomysł trzech wyścigów z rzędu w 2019 roku, jednak takie rozwiązanie może powrócić z powodu wyzwania, jakim jest upchanie tak wielu rund pomiędzy marcem i grudniem.

Vasseur zasugerował, że kalendarz pomiędzy 18 i 20 wyścigami byłby lepszy, podczas gdy Horner określił sezon składający się z 21 rund jako „punkt nasycenia”.

Jednakże Horner przyznał, że sugestie Abiteboula o 15 lub 16 wyścigach to zbyt mało. Odnosząc się przy tym do liczby dozwolonych jednostek napędowych na sezon, zażartował: – Może Cyril patrzył na kary za wymiany jednostek czy coś takiego.

– Możesz mieć wiele rozdziałów w książce, ale w pewnym momencie przestaje to mieć znaczenie – powiedział.

– Myślę, że 15 czy 16 wyścigów to za mało, ale uważam, iż 21 to maksimum.

– To ciężkie dla chłopaków w garażu, ekipy podróżującej z nami, to trudne dla każdego, kto w tym uczestniczy.

– Naprawdę pocieszające jest to, że mamy naprawdę świetne miejsca, które chcą gościć Formułę 1 i myślę, że powinno to tworzyć naturalną rywalizację pomiędzy obiektami, które są w obecnym kalendarzu.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Kalendarze z Paryża
Następny artykuł Massa: Starym V8 brakowało „agresji” obecnych silników

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska