Toro Rosso nie będzie na straconej pozycji

Z punktu widzenia producenta bezsensowne jest dzielenie zespołów na pracodawców i klientów, ponieważ obecne przepisy obligują nas do użyczenia takich samych motorów. W tym sensie umowy stawiają trzy strony w równej pozycji i nie zmienimy naszych relacji z Toro Rosso - mówił Yamamoto.- Nie będziemy wdawać się w szczegóły kontraktu, ale muszę powiedzieć, że warunki są bardzo sprawiedliwe dla obu stron. Red Bull to jedna z najlepszych ekip. To daje wszystkim dodatkowa motywację i jednocześnie wywiera ogromną presję. Naturą Hondy jest dążenie do wysokich celów i myślę, że to czyni nas Hondą. Jako punkt wyjściowy zakładamy, że wydajność Red Bulla nie spadnie poniżej obecnego poziomu, ale naszym celem jest rozwój i poprawienie tego - dodał.fot. Honda Racing F1