Toro Rosso odpowiada Renault
Toro Rosso oficjalnie odniosło się do oskarżeń Renault, wg którego to zespół z Faenzy odpowiada za ostatnie awarie jednostek napędowych w samochodach STR12.Toro Rosso w ostatnim okresie często dotykają awarie silników.
Pierre Gasly i Brendon Hartley otrzymają kary cofnięcia na starcie do GP Brazylii, po problemach z jednostkami, które dotknęły ich już w pierwszym treningu.Szef Renault - Cyril Abiteboul komentował sytuację, że mają obawy co do sposobu, w jaki włoska ekipa wykorzystuje ich silniki.- Dużym zaskoczeniem były dla nas sugestie Cyrila Abiteboula, że problemy Toro Rosso z jednostkami napędowymi są tylko winą zespołu, w jaki sposób działa silnik w STR12 - czytamy w oświadczeniu. - Wyjaśniamy, że wszystkie awarie MGU-H oraz wału, których doświadczyło ostatnio Toro Rosso, nie maja związku ze sposobem, w jaki zespół korzysta z jednostki i z jej integracji z podwoziem. W trakcie sezonu 2017 nie wprowadziliśmy żadnych zmian w montażu oprócz udoskonalenia w połowie sezonu systemu chłodzenia.- Od czasu przerwy letniej Toro Rosso doznaje ciągłych porażek związanych z jednostkami napędowymi, a wynikające z tego kary kosztują nas punkty i pozycje w klasyfikacji konstruktorów.- Jednym z głównych problemów, który obserwujemy jest bark nowych części dla zespołów napędowych. W przypadku Toro Rosso ekipa jest zmuszona do wymiany podczas weekendów elementów z jednej jednostki napędowej do drugiej i w wielu sytuacjach musi korzystać z części w starszej specyfikacji. Ostatni wyścig w Meksyku ukończyły tylko dwa z sześciu samochodów napędzanych silnikiem Renault. To dowód słabej niezawodności.- Nie zapominajmy, że Renault walczy z Toro Rosso o lepsze miejsce w klasyfikacji konstruktorów. Jak sugeruje Abiteboul sytuacja może nie jest zbiegiem okoliczności, ale z pewnością nie jest spowodowana samochodem STR.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze