Tost chciałby Kwiata w Red Bull Racing
Na tle słabych osiągów Pierre'a Gasly'ego nie cichną plotki, że miejsce Francuza w Red Bull Racing może zająć Daniił Kwiat jeżdżący obecnie w Toro Rosso.
Autor zdjęcia: Andy Hone / Motorsport Images
Helmut Marko, doradca Red Bulla, wielokrotnie zaprzeczał, że zespół rozważa zmianę składu jeszcze w trakcie obecnego sezonu. Natomiast przyznał, że Gasly musi poprawić swoje osiągi, jeśli chce myśleć o kontrakcie na przyszłoroczne mistrzostwa.
W przypadku reprezentującego Toro Rosso Alexanda Albona, jest mało prawdopodobne, aby tegoroczny debiutant w F1 trafił w przyszłym roku do głównego zespołu. W tej sytuacji Kwiat staje się bardziej prawdopodobną opcją. Ma już doświadczenie ze startów dla ekipy z Milton Keynes w sezonie 2015 i na początku mistrzostw 2016.
Szef Toro Rosso - Franz Tost jest zdania, że Red Bull nie straci twarzy, jeśli ponownie sięgnie po Rosjanina.
- Nie uważam, aby decydując się na taki ruch stracili twarz - powiedział Tost. - Decydującym czynnikiem w Formule 1 są osiągi. Jeśli kierowca dobrze się spisuje, czemu nie ściągnąć go z powrotem. Szczególnie, gdy jest się przekonanym, że to właściwy wybór.
- Daniił Kwiat to kierowca Red Bulla, który obecnie jest wypożyczony do Toro Rosso - wyjaśnił. - Zobaczymy, jak to zostanie rozegrane w przyszłości. Byłbym szczęśliwy, gdyby powrócił do głównej ekipy. Czemu? Ponieważ myślę, że ma szybkość. Jeśli wszystkie okoliczności są odpowiednie, stać go na dobrą pracę.
Tost, który współpracował z Gaslym w zeszłym roku w STR, nie spodziewał się, że młody Francuz będzie miał takie kłopoty po przejściu do Red Bulla.
- To mnie trochę zaskoczyło, bowiem uważam, że Pierre Gasly jest dużo lepszy, niż jak to wygląda w tej chwili. Nie znam jednak dokładnych uwarunkowań - dodał.
Zapytany o ostatnie złe opinie o Gaslym, odparł: - To jest Formuła 1. Tu liczą się osiągi. Jeśli nie wejdziesz na oczekiwany poziom, spotkasz się z krytyką.
Pierre Gasly, Red Bull Racing
Photo by: Zak Mauger / LAT Images
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze