Tost ma powody do zmartwień
Szef zespołu AlphaTauri - Franz Tost, wyraził swoje obawy co do perspektywy budowy samochodu Formuły 1 na sezon 2022. U ich podstaw leżą problemy finansowe wynikające z pandemii koronawirusa.
Autor zdjęcia: Zak Mauger / Motorsport Images
Brak wyścigów F1 przez cztery miesiące pierwotnego kalendarza bieżącego sezonu spowodował znaczący cios w dochodach sportu, co znajduje odzwierciedlenie w płatnościach dla zespołów. Wypłaty z tego co zarabia królowa sportów motorowych stanowią znaczną część finansów wszystkich ekip.
Wprowadzenie nowych przepisów technicznych zostało odroczone o rok, a obecne samochody pozostaną praktycznie niezmienione na sezon 2021.
Christian Horner, szef Red Bull Racing, siostrzanej ekipy AlphaTauri, chciał wspomnianego odroczenia nawet na 2023 rok. Tost przychylał się do tego pomysłu.
- Bardzo martwię się o przyszły rok - powiedział Tost w wywiadzie dla oficjalnego serwisu F1. - Możemy wykorzystać tegoroczny samochód w sezonie 2021, ponieważ nie zajdą żadne zmiany w przepisach. Musimy natomiast zaprojektować i wyprodukować całkowicie nowy samochód na 2022 rok, a ja nadal nie wiem, jak sobie poradzimy z tym od strony finansowej.
- Stworzenie tak dużego projektu kosztuje sporo pieniędzy. Zobaczymy - dodał. - Podjęto taką, a nie inną decyzję. Ja wolałbym, aby nastąpiło to w 2023 roku, ale FOM i FIA postanowiły inaczej. Oczywiście musimy poradzić sobie z tym zadaniem jak najlepiej.
W tym samym czasie Tost przyznał również, że uzgodniony limit wydatków na 2021 rok nie jest tym, czego oczekiwał, mimo że Red Bull był niechętny do dalszych obniżek.
Początkowo ustalony na 175 milionów dolarów limit kosztów, był przedmiotem intensywnej debaty między zespołami po wybuchu koronawirusa. Wiadomo już, że roczny budżet zostanie zmniejszony do 145 milionów dolarów. Mniejsze ekipy naciskały nawet na 100 mln.
- Dla mnie te liczby wciąż są zbyt wysokie - odniósł się Tost do 145 mln.
- Zawsze naciskałem na większe ograniczenia, dlatego, że mamy globalny kryzys gospodarczy. Oczekuję, że pozbieramy się dopiero za jakieś trzy lub cztery lata.
- Jest ciężko ze znalezieniem sponsorów. Chociaż mamy górną granicę 145 mln, w odniesieniu do AlphaTauri należy dodać około 40 mln [na wydatki poza tym limitem], co oznacza, że rozmawiamy o budżecie w wysokości 185 mln dolarów rocznie - wyjaśnił.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze