Tost obawia się o sezon

Choć plany władz Formuły 1 związane z tegorocznym sezonem są coraz bardziej skonkretyzowane, Franz Tost, szef AlphaTauri, przyznaje, że wciąż jest daleki od optymizmu.

Tost obawia się o sezon

Pandemia koronawirusa zburzyła tegoroczny harmonogram Formuły 1. Wiele wskazuje na to, że rywalizacja rozpocznie się w pierwszych dnia lipca, a następnie cała karuzela przeniesie się do Wielkiej Brytanii. Optymistami w tej kwestii pozostają Helmut Marko, doradca Red Bulla promującego wyścig w Styrii oraz Stuart Pringle, zarządzający torem Silverstone.

Tost zaznacza jednak, że wobec globalnego zamknięcia granic plan Formuły 1 może się nie udać.

- Z punktu widzenia logistyki Formuła 1 jest dużym i trudnym do sterowania okrętem - powiedział Tost w rozmowie ze Speedweek. - Obecnie mamy więcej pytań niż odpowiedzi, ponieważ sytuacja jest bardzo niepewna. Możemy z grubsza nakreślić, jak ma wyglądać powrót do sportu. Pytanie brzmi czy będziemy w stanie to zrealizować?

Marko podkreślił, że pierwsze wyścigi będą odbywać się niemal w kompletnej izolacji, wszyscy zostaną poddani testom na obecność koronawirusa, a liczba personelu każdej z ekip ma być ograniczona.

- Z testami trzeba być ostrożnym. Na rynku jest ich wiele - tłumaczy Tost. Jeśli chodzi o personel, rozmowy odbywają się, ale bez dokładnego określenia liczby osób. Ograniczylibyśmy się do specjalistów, którzy są absolutnie niezbędni do obsługi samochodu. W przypadku braku gości i dziennikarzy, możemy obejść się bez ludzi z działów marketingu i mediów.

- Brak gości oznacza również, że nie musimy mieć dużego cateringu. Zespoły wyścigowe zwykle chcą mieć własne zaopatrzenie, a rozmowa na temat wspólnego cateringu nie była prowadzona.

- Cała sytuacja jest niezwykle skomplikowana, ponieważ jesteśmy zależni od decyzji poszczególnych rządów. Wiele pojedynczych czynników odgrywa dużą rolę. Oczywiście FIA i FOM chcą rozpocząć jak najszybciej, ale w tym momencie są to po prostu życzeniowe scenariusze - zakończył Franz Tost.

Czytaj również:

akcje
komentarze

Zablokowany rozwój McLarena

Dobre wieści dla Haas F1