Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Trochę inny piątek Kubicy

Robert Kubica w obu piątkowych treningach osiągnął 19. rezultat. W przypadku odwołania przeniesionych na niedzielę kwalifikacji, Polak ruszałby do Grand Prix Japonii tuż przed zespołowym kolegą George'em Russellem.

Robert Kubica, Williams FW42

Robert Kubica, Williams FW42

Glenn Dunbar / Motorsport Images

Piątkowe zajęcia odbyły się na suchej nawierzchni, choć na niebie widać już było ciemne chmury, zapowiadające nadejście jutrzejszego huraganu.

Podczas porannej sesji Kubica testował nowe przednie skrzydło. Swój najlepszy czas Polak wykręcił jednak po zmianie na dotychczasową specyfikację. W sumie bolid z numerem 88 pokonał 27 okrążeń toru Suzuka. Strata do Russella wyniosła niespełna 0,7 s, a do pierwszego Valtteriego Bottasa przekroczyła 4,5 s. Gorszy był tylko Antonio Giovinazzi, który zaliczył jedynie cztery kółka.

Popołudniowy trening, który być może ustalił kolejność na starcie do niedzielnego wyścigu, przyniósł pracę zarówno nad krótkimi, jak i długimi przejazdami. Kubica pokonał 35 okrążeń i był lepszy od Russella o 0,155 s.

Suzuka cieszy się dużą popularnością wśród kierowców. Wyjątkiem nie jest również Kubica, który już w czwartek przyznawał, że japoński obiekt należy do jego ulubionych.

- Fajny tor. Na pewno bardzo techniczny - powiedział Kubica w wywiadzie dla stacji Eleven Sports.

- Wydaje mi się jednak, że w tamtych latach było fajniej. Bardzo możliwe, że to dlatego, że jedziemy dużo wolniej niż konkurencja. Ostatni raz jak tu byłem, to startowałem z drugiego rzędu.

- Myślę, że dziewięć lat temu nie byłem dużo wolniejszy, a wtedy bolidy miały 250 koni [mechanicznych] mniej.

Zapytany o dzisiejszy zakres prac, zwłaszcza w obliczu odwołania wszystkich sobotnich aktywności na torze, polski kierowca odpowiedział:

- Piątek zrobił się trochę inny, ponieważ jutrzejszy dzień został anulowany. W drugim treningu zrobiły się mini-kwalifikacje. Gdyby się one nie odbyły w niedzielę, to będą decydowały wyniki z tej sesji.

- Sądzę, że większość połączyła długie wyjazdy razem z jazdą lżejszym bolidem i bardziej podkręconymi trybami. Wszyscy użyli też większej liczby kompletów opon, ponieważ nie ma jutro trzeciego treningu.

W przypadku odwołania niedzielnych kwalifikacji zawodnicy po raz kolejny zasiądą w bolidach dopiero przed samym wyścigiem. Na pytanie o ewentualny wpływ takiego rozwoju wypadków, krakowianin stwierdził:

- Nie, tak naprawdę nie [będzie to miało większego wpływu]. Mamy dwa, trzy okrążenia żeby się - w cudzysłowie - zapoznać.

- Dla mnie może to być utrudnienie, ponieważ dzisiaj nie korzystałem z pełnych specyfikacji niektórych rzeczy. Chodzi o wspomaganie kierownicy. Gdy wrócę do poprzedniej wersji, to będzie inaczej.

- Plan? Zależeć będzie dużo od pogody - odparł Kubica zapytany o swój pomysł na spędzenie wolnej soboty. - Nikt nie wie chyba dokładnie co się będzie tutaj działo. Albo inaczej - wiadomo co się będzie działo, ale nie wiadomo jak dużo się będzie działo.

- Na pewno będziemy się nudzić - zakończył z uśmiechem Robert Kubica.

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł To mogą być pola startowe
Następny artykuł Yamamoto bez szans na posadę

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska