Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Trudności Hamiltona i Bottasa

Kierowcy Mercedesa mieli sporo kłopotów z utrzymaniem odpowiedniej temperatury opon podczas treningów przed Grand Prix Stanów Zjednoczonych.

Lewis Hamilton, Mercedes W12

Lewis Hamilton, Mercedes W12

Zak Mauger / Motorsport Images

Reprezentanci mistrzowskiego zespołu Formuły 1, Lewis Hamilton i Valtteri Bottas, uzyskali kolejno trzeci i czwarty czas w piątkowym, popołudniowym treningu w Austin, za Sergio Perezem z Red Bull Racing i Lando Norrisem z McLarena.

Według zawodników, główną trudnością, z jaką zmierzyli się pierwszego dnia amerykańskiej rundy mistrzostw, był gorszy stan asfaltu w porównaniu do poprzednich lat.

- Ogólnie rzecz biorąc, dzień nie był zły, ale wciąż mamy dużo pracy - powiedział Lewis Hamilton. - Mieliśmy bardzo dobry pierwszy trening, potem zmieniliśmy coś w samochodzie i ostatecznie nie byliśmy zbyt zadowoleni z tego, jak sprawy potoczyły się w drugiej sesji. Nasze tempo wciąż było dobre, ale albo straciliśmy prędkość, albo Red Bull Racing poczynił postępy.

- Dużo się mówi, że w tym roku pogoda jest cieplejsza niż dwa lata temu [red. w sezonie 2020 GP Stanów Zjednoczonych nie odbyło się z powodu pandemii koronawirusa]. Sądzę jednak, że stan nawierzchni ma większy wpływ. Asfalt stał się bardziej problematyczny i trudno utrzymać temperaturę opon na pożądanym poziomie. Szybciej ulegają degradacji, niż jesteśmy do tego przyzwyczajeni. Ponadto na tym torze, ze względu na jego charakterystykę, generalnie trudno znaleźć kompromis w ustawieniach, który byłyby równie skuteczne w kwalifikacjach, jak i w wyścigu - dodał.

W przypadku Valtteriego Bottasa priorytet zespołu był bardziej oczywisty. Fin na starcie zostanie cofnięty o pięć pól, z powodu kolejnej wymiany silnika. Dlatego ważniejsza jest dla niego prędkość w wyścigu niż w czasówce.

- To była praca z tempem wyścigowym, na które zwracaliśmy szczególną uwagę, zwłaszcza w drugim treningu - powiedział Bottas. - Nadal musimy dobrze przemyśleć kwestię ustawień, decyzja jest trudna. W kilku sekcjach toru poziom przyczepności jest niższy niż wcześniej, z powodu starzejącego się asfaltu. Przez to samochód traci właściwy balans.

Czytaj również:

 

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Jeden z dziesięciu na świecie
Następny artykuł Verstappen nie rozumie potyczki w FP2

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska