Trybunał Apelacyjny utrzymuje dyskwalifikację Grosjeana z GP Włoch
Haas przegrał apelację w sprawie wykluczenia Romaina Grosjeana z wyników wrześniowej Grand Prix Włoch.
Romain Grosjean, Haas F1 Team VF-18
Andy Hone / Motorsport Images
Amerykańska ekipa złożyła do Międzynarodowego Trybunału Apelacyjnego FIA zażalenie na decyzję sędziów, którzy pozbawili Grosjeana szóstego miejsca ze względu na to, iż w jego samochodzie zastosowano nielegalną podłogę.
Po czwartkowej rozprawie, która odbyła się w Paryżu, FIA potwierdziła, że Trybunał Apelacyjny podtrzymał werdykt sędziów wydany po wyścigu na Monzy.
Grosjean został wykluczony z wyników po proteście złożonym przez Renault. Ekipa z Enstone kwestionowała legalność projektu podłogi, która znalazła się w samochodzie Francuza.
Przed letnią przerwą FIA wydała dyrektywę techniczną, w myśl której projekt podłogi samochodu Haas stał się nielegalny. Określono w niej, że w każdy przedni róg płaszczyzny odniesienia musi mieć promień 50 milimetrów.
Haas argumentował, że ze względu na zapis o zamknięciu fabryki na okres wakacyjnej przerwy nie miał wystarczająco dużo czasu, aby wprowadzić modyfikacje podłogi przed GP Singapuru. Zespół oczekiwał specjalnego pozwolenia od FIA na wydłużenie terminu przygotowania poprawek konstrukcyjnych.
Podczas gdy dyskusje w tej sprawie pozostawały otwarte, sprawa ujrzała światło dzienne w wyniku protestu, złożonego przez Renault po wyścigu o Grand Prix Włoch.
Zmusiło to sędziów do wydania decyzji o dyskwalifikacji Grosjeana w oparciu o fakt, iż podłoga jego samochodu nie była zgodna z określonymi punktami regulaminu i stanowiskiem departamentu technicznego FIA.
W oświadczeniu Trybunału Apelacyjnego potwierdzono decyzję o dyskwalifikacji Grosjeana oraz poproszono „właściwy organ sportowy do wyciągnięcia, w razie konieczności, konsekwencji tego orzeczenia”.
Pełne uzasadnienie decyzji Trybunału zostanie opublikowane w późniejszym terminie.
Szef zespołu Haas Günther Steiner powiedział, że jego zespół skupi się teraz na zapewnieniu mocnego finiszu sezonu, który ogólnie stał pod znakiem pozytywnych doświadczeń.
– Oczywiście jesteśmy rozczarowani odrzuceniem naszej apelacji – powiedział. – Nie pozostaje nam nic innego, jak myśleć o przyszłości. Nie możemy się już doczekać dwóch ostatnich wyścigów. Będziemy prowadzić walkę na torze, aby zdobyć więcej punktów i zakończyć nasz najmocniejszy jak dotąd sezon w Formule 1.
W chwili złożenia protestu zespół Renault toczył z Haasem zacięty pojedynek o czwarte miejsce w klasyfikacji konstruktorów. Wynik Grosjeana sprzed dyskwalifikacji zapewnił amerykańskiemu zespołowi chwilowy awans przed ekipę z Enstone.
Utrata punktów zepchnęła Haasa z powrotem na piąte miejsce. Dzięki serii udanych występów, Renault udało się zbudować od tego czasu 30-punktową przewagę nad najgroźniejszym rywalem.
Dyrektor techniczny Renault, Nick Chester, dodał: – Regulacje techniczne, zwłaszcza te wprowadzone ze względów bezpieczeństwa, muszą być ściśle przestrzegane.
– Jesteśmy usatysfakcjonowani tym werdyktem i chcielibyśmy podziękować Trybunałowi oraz FIA za pracę na rzecz wyjaśnienia tej sprawy. Nasz zespół jest w pełni skoncentrowany na dwóch ostatnich wyścigach sezonu.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze