Tsunoda z końca stawki

Tsunoda mieścił się w limicie części silnika z wyjątkiem wydechów, ale jak rozumie Motorsport.com, otrzymał nową jednostkę napędową Hondy jako część powszechnej praktyki przyjmowania kar na torach, na których wyprzedzanie jest łatwiejsze, a do takich torów zalicza się Spa-Francorchamps.

Nowy silnik spalinowy w ten weekend otrzyma również Max Verstappen, po tym jak jego nowa jednostka została uszkodzona w wyniku problemu z układem elektrycznym podczas FP2 przed GP Kanady.

Verstappen zostanie przesunięty o 10 miejsc na starcie w Spa, ponieważ jest to kara za zmianę tylko elementu ICE (silnika spalinowego), podczas gdy bolid Tsunody dostanie zupełnie nową jednostkę napędową, co oznacza, że zgodnie z zasadami F1, będzie musiał wystartować z końca stawki.

W przypadku Daniela Ricciardo, jego bolid ma taką samą liczbę używanych części silnika jak Tsunoda i również jest na granicy kary. Zespół nie zamierza jednak w Spa wyposażyć bolidu Australijczyka w nowy silnik.

- Yuki wystartuje tutaj samochodem wyposażonym w piątą jednostkę w tym sezonie- powiedział dyrektor wyścigów RB Alan Permane.

- Jeśli chodzi o Ricciardo, na pewno poczekamy i zobaczymy co się wydarzy w kolejnych wyścigach.

Red Bull ma niebawem podjąć decyzję, czy zastąpić Sergio Pereza w swoim głównym zespole, więc w ten weekend zainteresowanie wynikami kierowców RB będzie duże.

Zapytany w czwartek jak krytyczny dla jego przyszłości będzie weekend w Spa, Tsunoda odpowiedział: - Cóż, myślę, że dla kierowców Red Bull, z wyjątkiem Maxa, wszystkie wyścigi są krytyczne.

- Po prostu się do tego przyzwyczaiłem i robię swoje.  Jeśli popatrzymy na moje poprzednie wyścigi, jest całkiem jasne jak wiele udowodniłem swoją jazdą na torze.

- Oczywiście ten wyścig będzie również ważny, ale zobaczymy, jak nam pójdzie – dodał Japończyk.