Zrozumiała złość Pereza
Doradca Red Bulla ds. sportów motorowych - dr. Helmut Marko rozumie złość Sergio Pereza w kontekście poleceń zespołowych, które miały miejsce podczas Grand Prix Hiszpanii.

W końcowej części Grand Prix Hiszpanii Red Bull Racing poprosił prowadzącego Sergio Pereza, aby przepuścił Maxa Verstappena, tłumacząc to inną strategią wyścigową partnera z ekipy. Meksykanin zastosował się do tego, ale wyrażając przez radio niezadowolenie z decyzji zespołu. Później jednak i tak zaliczył trzeci pit stop, a dzięki świeżym oponom sięgnął po dodatkowy punkt za najszybsze okrążenie.
- Było jasne, że Checo nie ukończyłby wyścigu na tym komplecie opon - powiedział Marko w wywiadzie dla ORF. - Do tego Max był po prostu szybszy.
- Rozumiem jego rozczarowanie, bowiem widział już zwycięstwo. Jednak wtedy nie rozumiał, że była to dla nas najlepsza i najbezpieczniejsza opcja, aby sięgnąć po dublet - dodał. - Jeśli mnie zapyta, wyjaśnię mu szczegółowo, że nie było innego rozwiązania. Oczywiście w trakcie rywalizacji mogły pojawić się nerwy. Nie byłby prawdziwym kierowcą wyścigowym, gdyby tak łatwo zaakceptował prośbę o przepuszczenie kolegi zespołowego.
Niektórzy uważają, że Marko natychmiast pocieszył Pereza, informując 32-latka, że kontrakt na 2023 rok, o który zabiega, rzeczywiście zostanie mu niebawem zaoferowany.
- Musimy wyjaśnić kilka spraw wewnętrznie, ale nie mam co do tego żadnych obaw - powiedział Perez po niedzielnym wyścigu. - Mogę zapewnić, że atmosfera i motywacja w zespole są bezprecedensowe.
Polecane video:

Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.