Verstappen bez pośpiechu
W nadchodzącym Grand Prix Singapuru Max Verstappen ma szansę na przypieczętowanie swojego drugiego tytułu mistrzowskiego w Formule 1.

Z pięcioma zwycięstwami z rzędu na koncie Max Verstappen przystępuje do Grand Prix Singapuru jako lider mistrzostw z ogromną przewagą nad rywalami w klasyfikacji sezonu 2022.
Podczas siedemnastej rundy tegorocznej kampanii, która będzie gościła na torze Marina Bay, kierowca Red Bull Racing ma szansę na sięgnięcie po drugi tytuł w karierze.
Verstappen ma w zapasie 116 punktów nad drugim Charlesem Leclerkiem i 125 nad kolegą zespołowym Sergio Perezem. Pytanie więc nie brzmi czy zostanie mistrzem świata, ale kiedy to się stanie.
- Tak naprawdę nie myślę o mistrzostwie. Chcę po prostu mieć pozytywny weekend. Podchodzę do tego wyścig po wyścigu. Nie śpieszę się - powiedział Verstappen.
Holender dwukrotnie gościł na podium, na ciasnym, ulicznym i krętym torze Marina Bay. Najlepszym wynikiem jest drugie miejsce w 2018 roku. W edycji 2017 był zamieszany w kolizję na starcie z ówczesnymi kierowcami Ferrari, Sebastianem Vettelem i Kimim Raikkonenem, co skutkowało szybkim odpadnięciem z rywalizacji.
- Nie byliśmy w Singapurze już od pewnego czasu, więc ciekawie będzie zobaczyć, jak ewoluował tor - kontynuował kierowca Red Bull Racing. - To z pewnością jeden z najlepszych wyścigów w roku i piękne miejsce do odwiedzenia.
Mówiąc o wyzwaniach areny goszczącej GP Singapuru, dodał: - Ważne jest, aby mieć dobre okrążenie kwalifikacyjne, więc skupimy się na tym. Podczas wyścigu musimy być gotowi na wszystko, ponieważ zazwyczaj często pojawia się tutaj samochód bezpieczeństwa. Ogólnie rzecz biorąc, jest to wymagający tor, a wilgotność jest ciężka dla organizmu. Bardzo trudno przejechać idealne okrążenie z powodu ciasnych zakrętów i tego, jak blisko są ściany.
Video: GP Singapuru najtrudniejszym wyzwaniem dla kierowców F1

Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.