Verstappen bliżej końca niż początku
Max Verstappen zasugerował przed domowym wyścigiem na Zandvoort, że bliżej mu do końca kariery w Formule 1 niż debiutu.
Max Verstappen, Red Bull Racing
Autor zdjęcia: Sam Bloxham / Motorsport Images
Po słowach kierowcy Red Bulla nasunęło się wiele pytań, dotyczących jego przyszłości w Formule 1 i szeroko pojętym motorsporcie. Grand Prix Holandii będzie jego 200 wyścigiem w Formule 1. Trzykrotny mistrz świata spytany, czy czeka go drugie tyle startów, stanowczo zaprzeczył, aby miał tak długo kontynuować rywalizację w Formule 1.
Na dzień dzisiejszy żaden kierowca w historii nie wystartował w 400 Grand Prix. Już wkrótce może się to jednak udać Fernando Alonso, który w tym momencie na swoim koncie ma 392 wyścigi. 199 Grand Prix daje Verstappenowi 24. miejsce w rankingu wszechczasów, a do końca sezonu najprawdopodobniej awansuje na 19. miejsce.
- Nie. Na pewno mam już za sobą ponad połowę wyścigów, ale to była niesamowita jazda - odpowiedział na pytanie o swoją przyszłość. - Nie czuję tego jak 200 wyścigów, ale mamy ich bardzo wiele w roku, więc kumulują się dosyć szybko.
Verstappen nie ukrywa, że przestanie ścigać się w Formule 1, gdy tylko straci motywację. Chociaż jego kontrakt z Red Bullem obowiązuje do końca 2028 roku, dużo mówi się o potencjalnym przejściu do innego zespołu, jeśli stania z Milton Keynes będzie wolniejsza od rywali.
Dodatkowo 26-latek ma ambicje, aby wystartować w legendarnym 24-godzinnym wyścigu Le Mans. Zapytany, czy chce pozostać w Formule 1 dłużej, niż pozwoli mu na to aktualna umowa, odparł:
- Do 2028 roku jeszcze daleko. W tej chwili nie myślę o nowym kontrakcie. Chcę zobaczyć, jak wszystko się ułoży, nowe przepisy i czy będą fajne. Wtedy nawet w 2026 i 2027 roku będę miał dużo czasu na podjęcie decyzji. Wszystkie drzwi zostawiam otwarte i podchodzę do tego na luzie.
Max Verstappen, Red Bull Racing RB20
Autor zdjęcia: Erik Junius
Verstappen zaznaczył, że będzie rozważał „inne możliwości” dopiero po zakończeniu kariery w Formule 1.
- Trudno jest teraz łączyć inne serie z F1, mając tak wiele wyścigów. Jak tylko zakończę F1, chciałbym robić inne rzeczy i móc być zrelaksowanym, bardziej czuć się jak w domu, ponieważ kiedy rywalizuję, chcę być dobry i wygrywać - dodał.
- Trzeba być realistą, jeśli możesz wygrać wyścig, oczywiście to wykorzystujesz, ale jeśli nie masz szans, wówczas jest to bardzo proste, nie zasługujesz na wygraną, idziesz dalej i starasz się być lepszy - podkreślił.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.