Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska

Verstappen był zrelaksowany

Max Verstappen, autor najlepszego okrążenia w kwalifikacjach do Grand Prix Abu Zabi, przyznał, że przystąpił do czasówki nie czując specjalnej presji.

Polesitter Max Verstappen, Red Bull Racing RB16B

Autor zdjęcia: Zak Mauger / Motorsport Images

Niedzielny wyścig rozstrzygnie losy tegorocznych tytułów. Pierwsze miarodajne porównanie dwóch rywali - Maxa Verstappena i Lewisa Hamiltona - przyniosły sobotnie kwalifikacje. W pierwszym segmencie lepsi byli kierowcy Mercedesa, w drugim Red Bulla, ale zarówno Verstappen, jak i Sergio Perez uzyskali czasy na miękkiej mieszance.

O kolejności startowej rozstrzygnęły już pierwsze wyjazdy w finałowej części. Verstappen popisał się świetnym okrążeniem, a dzięki pomocy Pereza jego przewaga nad Hamiltonem przekroczyła pół sekundy. W drugiej próbie broniący tytułu Brytyjczyk poprawił się nieznacznie, a pretendent wiedząc, że jest pewny pole position, odpuścił.

Przepytywany przez Davida Coultharda, Verstappen przyznał, że nie czuł przed rozpoczęciem czasówki wielkiej presji.

- Rozpoczynałem kwalifikacje bardzo zrelaksowany. Wiem, że zawsze daję z siebie wszystko i wiem, że zespół zawsze daje mi najlepszy możliwy samochód. Robimy to cały rok i dziś ponownie to zadziałało.

Pytany konkretnie o okrążenie z początku Q3, odparł:

- To niesamowite uczucie. Myślę, że ponownie udało nam się w czasie kwalifikacji wyraźnie poprawić samochód. Ten weekend był jak do tej pory nieco szarpany. Niezmiernie się cieszę, że wygrałem. Oczywiście tego właśnie chcieliśmy. To nigdy nie jest łatwe, zwłaszcza biorąc pod uwagę ich formę z kilku ostatnich wyścigów. Nie mogę się już doczekać jutra.

Red Bull Racing, zakładając miękkie opony na decydujący fragment Q2, obrał inną strategię na start niedzielnego wyścigu.

- Na obu mieszankach czułem się dobrze. Wieczorem jest nieco chłodniej, więc miękkie opony powinny mieć lżej. Przekonamy się jednak jutro. Najważniejszy jest dobry start. Od tego momentu będziemy starali się rozegrać swój własny wyścig. Zobaczymy, gdzie zakończymy.

Decydujące starcie rozpocznie się o godzinie 14 polskiego czasu.

Czytaj również:
 

Bądź częścią społeczności Motorsport.com

Dołącz do rozmowy
Poprzedni artykuł Hamilton nie miał szans
Następny artykuł Świetna współpraca w Red Bullu

Najciekawsze komentarze

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Może chcesz napisać pierwszy?

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska